Drukarko-przyjazna wersja tematu
Kliknij tutaj, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie. |
Forum kołderek > Szycie kołderek > Niemoc |
Napisa: bajarka w Mar 5 2021, 19:56 |
Ech... rozczarowana jestem. Nie chodzi o splendor , tylko o zwykłe potwierdzenie, że nasza wspólna praca (Wasza i moja) dotarły do dziecka. A tu nic, mimo prośby Powinnam się domagać |
Napisa: gosia w Mar 5 2021, 20:01 |
Może mają jakieś problemy większe od radości z kołderki |
Napisa: nusia w Mar 5 2021, 22:29 |
Mnie też ok7 szt nie potwierdzono do dzisiaj. |
Napisa: Jolcia w Mar 6 2021, 6:32 |
Jakoś ostatnio też do mnie nie dotarły żadne "och i achy"...no cóż... Zawsze wysyłam kołderkę z żółtą kartką (potwierdzenie odbioru) Wraca to do mnie, podpisana najczęściej przez matkę dziecka. Dotarła, tyle wiem... Czasem przykro, że niekt się nie pofatyguje by chociaż wysłać SMSa Kiedyś to było fajniej. Mamy telefonowały, porozmawiały, dziękowały... Ale tłumaczę sobie, "może coś się dzieje w rodzinie, zapomniały, odłożyły podziękowania na później... a później... im dłużej później tym bardziej już nie chce się dzwonić Ech... nie dla splendoru te kołderki szyję. Mnie cieszy nasza "zabawa" w szycie i jest dobrze. |
Napisa: Andula w Mar 6 2021, 7:37 |
Dziewczyny, przykro czytać, że społeczeństwo.... schamiało. Wydaje mi się, że teraźniejsi rodzice to pokolenie .... gimnazjalistów. A oni, w większości przyjęli pozycję życiową : "a mnie należy się". Szkoda, że nawet , jak piszecie, nie stać ich na smsa :( |
Napisa: jadwisia49 w Mar 6 2021, 11:48 |
Najważniejsze ,że dzieci się cieszą. Rodzice nie zawsze chcą potwierdzić ,ze przesyłka dotarła |
Napisa: ReniaS w Mar 8 2021, 18:38 |
przykre, ale się zdarza |
Napisa: basta w Mar 10 2021, 10:09 |
Podpinam się pod temat, gdyż zdarzał sie , że również nie otrzymywałam nawet śladu info o lasach kołderki. No jasne,że najważniejsze, że dzieci sie cieszą, ale czy faktycznie tak jest ? Zakładamy, że tak. Rodzice też powinni się cieszyć, prawda? A czy radość z takiego , bez skromności powiem- pięknego prezentu nie wywołuje potrzeby podziękowania? Jeśli nie - to właśnie to mnie dziwi. W listach do rodziców zwracam uwagę, że to praca wielu osób. Podaje nr tel, maila, adres .Proszę o jakikolwiek sygnał, czy kołderka dotarła, bo zdarzało się, że ginęły na poczcie. W każdym razie :rozumiem trudne sytuacje, rozumiem roztargnienie, zapominanie, ważniejsze sprawy, natłok wszelkich innych wydarzeń , ale brak jakiejkolwiek reakcji jest nie fajny. |
Napisa: bajarka w Apr 8 2021, 16:22 |
Wszystkie macie rację. Cóż, róbmy swoje. Andula, mam taką samą opinię, ale zasady zachowania wynosi się z domu. |