Witam serdecznie, pierwsze kołderki, przecudowne kołderki już do naszych dzieci dotarły.
Bliźnięta (Adaś i Ewunia) tak przeżywały prezenty, że spały nawet z kartkami-życzeniami, które otrzymały od wspaniałych cioć... i tak je "schowaly", że nijak od kilku tygodni nie mogę ich odnaleźć, by napisać i przesłać zdjęcia do konkretnych cioć.
Byłabym ogromnie wdzięczna za jakieś namiary do osób od kołderek Bliźniąt,
Na jutro do rozpakowania czeka prezent Błażeja. Fotorelacje prześlę do Cioci Basi.
Jesteście po prostu niesamowite - tyle serca, czasu i dobra wplecione jest w te kołderkowe cuda.