przyszło mi napisać, że jestem pozytywnie zaszokowana tempem działania poczty polskiej
wczoraj po południu wysłałam kołderdkę do malutkiego Natanielka i podusię do jego starszego brata Alberta, a już dziś dostała list od ich mamy, Sylwii, z informacją, że paczka bezpiecznie dotarła do chłopców i przypadła im do gustu. Mama bardzo serdecznie nam wszsytkim dziękuje za przytulanki i za serce, jakie okazałyśmy jej synom.
Bardzo fajnie się wszystko złożyło, bo Albert za dwa dni ma 9 urodziny i poducha będzie dodatkowym niespodziewanym prezentem od kołderkowych cioć.
kołderka zyskała także aprobatę kota, czy wszystko jest jak być powinno
Natusiowi podarowałyśmy kołderkę uszytą przez e.z.
klik -klik