Drukarko-przyjazna wersja tematu
Kliknij tutaj, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie. |
Forum kołderek > Nasze kwadraty > wierszowanki i cytaciki |
Napisa: Renulek w Sep 3 2005, 5:02 |
tak sobie pomyślałam, że może by zbierać krótkie wierszyki, które możnaby było wykorzystać na kwadraciki, tak jak to zrobiła Anielka Może jeśli zbierze się tego sporo i trzeba będzie je posegregować tematycznie to przyda się nowy dział - którym chętnie się zajmę ale na początek może wystarczy jeden temat Jeśli komuś coś przyjdzie do głowy, albo coś fajnego przez przypadek znajdzie to może tutaj wpisać, na pewno się przyda. |
Napisa: Renulek w Sep 3 2005, 5:05 |
na początek wspomniany cytat z kwadracika Anielki "bo jak lew tylko ryknie to wróg natychmiast zniknie" |
Napisa: maggi w Sep 3 2005, 5:33 |
Można też rozebrać cały wierszyk na części i zrobić kołderkę wierszowaną-na każdym kwadracie obrazek i kawałek wierszyka oh, właśnie zadebiutowałam |
Napisa: eva w Sep 3 2005, 5:52 |
Wydaje mi sie, ze dopisywanie krotkich wierszowanek zwiazanych tematycznie z kwadrcikiem jest swietnym pomyslem, Male dzieci lubia jak im sie czyta i przywiazuje do "czytanych" słow wielka wage. Ja kiedys jak jezdzilam z moim malym synem autobusami i on sie niecierpliwil, to jedynym sposoben na utrzymaniu go w miejscu bylo czytanie z biletu , tzn trzymalam bilet tak, zeby on wiedzial i wymyslalam jakies historyjki a on myslal, ze ja je czytam z tego magicznego biletu, ktory zawsze on kasowa i pilnowal cala droge. Samo opowiadanie na niego nie dzialalo, musialam to "czytac" Na bilecie bylo oczywiscie napisane, ze male dzieci nie moga krzyczec glosno w autobusie, bo przeszkadzaja panu kierowcy i on moze spowodowac wypadek. Te slowa mialy moc dopiero wtedy kiedy je "odczytalam" z biletu i "pokazalam", w ktorej czesci biletu to jest napisane, zwykle gadanie do niego nie przemawialo Tak mi sie jakos sentymentalnie przypomnialo, bo jutro ten amator slowa pisanego na biletach komunikacji miejskiej konczy 19 lat i moze dlatego tak dobrze sobie radzi z kanarami, ktorzy go notorycznie lapia bez biletu - tzn takie ma gadane, ze jeszcze nigdy nie zaplacil kary |
Napisa: AniaB. w Sep 3 2005, 7:48 | ||
Magia słowa pisanego działa i na dzieci. I zawsze napisane będzie ważniejsze od powiedzianego. Evuniu, dobrze, że nie wszystkich rodziców trzeba zachęcać akcjami do czytania dzieciom.
Ciekawe, po kim on to ma? Summa summarum -piszmy dzieciom! |
Napisa: Renulek w Sep 3 2005, 7:53 |
to co może od razu założymy nowy dział? jeśli oczywiście nie ma co do tego jakichś ograniczeń bo pomysłów napewno nie zabraknie ....i ja bym się mogła nim zająć jeśli nie ma innych chętnych |
Napisa: eva w Sep 3 2005, 8:06 |
Ja jestem jak najbardzie za -moze mozna to podzelic tematycznie , zwierzaki, anilki, samochody, kaluny - no - zeby latwo mozna bylo znalezc |
Napisa: AniaB. w Sep 3 2005, 8:56 |
Małgosiu, ale to nie chodzi o cytowanie całych wierszy. Tylko o jakieś ktrótkie cytaty, które same w sobie mogą uchodzić za całość. Albo są na tyle krótkie, że mieszczą się w całości. Poza tym rodzice sami mogą poszukać wiersza w całości. Jak będą chcieli. |
Napisa: eva w Sep 3 2005, 8:58 | ||
Malgosiu - choodzi wlasnie o to, zeby np na kwadraciku z pieskiem "dopisac"
- fajowe to jest - tzn ta rymowanka - mam nadzieje Malgosiu, ze bedziesz stalym dostawca takich rymowanek |
Napisa: AniaB. w Sep 3 2005, 9:14 |
W szkole nieraz tak robimy, że ja zaczynam jakąś historię a dzieci kończą. Pomysły mają wówczas najróżniejsze. Często fantastyczne! Zatem kołderkowe dzieciaczki tez mogą sobie potem dopowiedzieć, co dalej z pieskiem było. Nawet jeśli nie znajdą wierszyka w oryginale. |
Napisa: Renulek w Sep 3 2005, 12:01 |
jedzie pociąg jedzie a w nim same niedźwiedzie proszę państwa oto miś miś jest bardzo grzeczny dziś |
Napisa: Renulek w Sep 3 2005, 12:08 |
"Papużko, papużko, Powiedz mi coś na uszko" "Skąd ty jesteś krokodylu?" Ja? Znad Nilu" "Co słychać panie tygrysie? A nic. Nudzi mi się." Ruda wiewiórka biega po lesie W malutkich łapkach orzeszek niesie "Jeżyk na grzbiecie jabłuszko niesie Robi zapasy zbliża się jesień" |
Napisa: Renulek w Sep 3 2005, 12:15 |
Siadły sobie raz na sanki sympatyczne dwa bałwanki |
Napisa: catey w Sep 3 2005, 13:45 |
Z tymi wierszykami na kolderkach to super sprawa.Pomyslalam sobie ze kazda kolderka moglaby na dole miec jeden kwadracik z przeznaczeniem na wierszyk lub rymowanke. Oczywiscie koniecznoscia jest by wierszyk byl prosty a jednoczesnie radosny. Wykorzystac do tego mozna wierszyki naszych znanych dzieciecych poetow. Kierujac sie wlasnie tym pomyslem otworzylam znany juz programik do umieszczania napisow http://www.stitcher.ru/tpvl/lines.phtml i wpisany wierszyk zamienilam szybciuchem na krzyzyki. Zmiescil sie prawie idealnie gdyz program ma mozliwosc dostosowywania ilosci krzyzykow do rozmiarow literek.Mysle tez ze tak dla proby jeszcze dzis zaczne go wyszywac:) Umiem wierszyk o koteczku i o malym kozioleczku. I o piesku co byl wielki nauczylam sie z kolderki:) Ps. tak wogole to jestem tu nowa ale mam wielkie checi na obdarowywanie naszych malusinskich usmiechem. Pozdrawiam |
Napisa: AniaB. w Sep 3 2005, 13:45 |
A to się nadaje do pocięcia na drobne kawałeczki: Jan Brzechwa Matołek raz zwiedzał zoo I wołał co chwila: "O-o!" "Jaka brzydka papuga!" "Żyrafa jest za długa!" "Słoń za wysoki!" "A po co komu te foki?" "Zebra ma farbowane żebra!" "Tygrys Chętnie by mnie stąd wygryzł!" "Na, a zajrzyjmy pod daszek: Żółw - tuś, bratku, tuś!" "A to? Ptaszek. Niezły ptaszek - Struś!" Wreszcie zbliża się do wielbłąda, Uważnie mu się przygląda I powiada wskazując na niego przez kraty: "Owszem, niezły. Niczego! Szkoda tylko, że garbaty!" --------------------- O! Więcej jest tutaj: http://www.majkowscy.neostrada.pl/magda/zoo.html |
Napisa: moniqueee w Sep 3 2005, 14:00 |
Catey witaj w kołderkowie Twój pomysł bardzo mi się podoba |
Napisa: AniaB. w Sep 3 2005, 14:07 |
Daleko, w krainie Goa, żył bardzo długo wąż boa Była raz wiewiorka mała, Co skakała i biegała Jak to czynił wiele razy, Szedł raz wielbłąd do oazy, A na grzbiecie niósł swe skarby: Dwa ogromne, piękne garby. Nie radzę nikomu Trzymać żubra w domu, Bo żubry niektóre Są bardzo ponure. Rzecz wiadoma: kto jest wąż, Ten się musi czołgać wciąż. Mieszkał w Wiśle sum wąsaty, Znakomity matematyk. To jest pies podwórzowy, Burek[/QUOTE] A to jest kot z podwórka, Który podrapał Burka, Jest na świecie kraj malutki, Gdzie mieszkają krasnoludki, Patrzcie, flądra jaka mądra |
Napisa: AniaB. w Sep 3 2005, 14:25 |
Catey, pokaż co hafcisz! |
Napisa: AniaB. w Sep 3 2005, 14:32 |
Ojej! byłoby do mojego rybaka: W zieloną toń jeziora Zarzucił rybak sieci. Na brzegu siadł czekajac, Aż coś mu w sieci wleci Żółw żwawo żerowal, Żując żółty szczaw |
Napisa: goska w Sep 3 2005, 15:14 |
Pomysł z wierszykami jest świetny Nie zakładałabym jednak oddzielnego forum, tylko Reniu jak chętna jesteś to wierszyki można układać w Wordzie i jako plik wstawić na forum. Mógłby być na początku taki aktywny spis treści, a dalej wierszyki. |
Napisa: Maryla w Sep 3 2005, 15:19 | ||
Pamiętam, jak jedfna z moich koleżanek kazała napisać - w drugiej lub trzeciej klasie pracę, jako dokończenie słów: " Idę lasem, nagle patrzę......" Pomysły dzieciaki miały rewelacyjne, jeden z chłopców napisał wierszyk, przy którym popłakałam się ze śmiechu i pamiętam go do dzisiaj: Idę lasem, nagle patrzę - a tu żmija !!!!! Mama - w krzyk Ja - w ryk Tata biegnie, żmiję bije Patrzę - żmija już nie żyje Uffffffffff |
Napisa: catey w Sep 3 2005, 15:49 |
Na kolderkach puchatkowych moglyby znalezc sie kubusiowe madrosci . Sa bardzo wesole a jednoczesnie pouczajace ."- Ojej! - wrzasnal Puchatek. - Czy nie trafilem? - zapytales, Krzysiu. - Trafic trafiles - odpowiedzial Puchatek - ale nie w balonik." "-Pomocy! Pomocy! - krzyczal Prosiaczek. - Slon, straszliwy Slon! - i zaczal uciakac ile sil w nogach, wciaz krzyczac na cale gardlo: - Pomocy, pomocy! Sloniowy Strach! Sloniocy! Sloniocy! Strachowy Pom! Pomocny Strach! Sloniocy!" hm, tylko czy to troszke nie za trudne teksty jak na male dzieciaczki? |
Napisa: AniaB. w Sep 3 2005, 16:55 |
Marylko! Catey, ja to bym musiala mieć kołderkę z cytatem: Kubusiu, spraw, by nam się chciało, tak jak nam się nie chce! (Tak to leciało? ) |
Napisa: Renulek w Sep 4 2005, 3:55 |
Gosiu Maryla |
Napisa: Renulek w Sep 7 2005, 5:23 |
Małgosiu wszystkie wylądują w naszej wirtualnej książeczce |
Napisa: MKatarynka w Sep 7 2005, 18:21 |
Strzałkowskiej wierszyki uwielbiam Szczególnie ten (fragment): "Wzdłuż łączki przy dróżce przez krzaczki po szynach prze przodem w szuwarach szalona maszyna! (...) Rytmicznością (jest takie słowo?) dorównuje Lokomotywie Tuwima moim zdaniem! |
Napisa: eva w Sep 7 2005, 18:51 |
To trzeba przeczytac na glos - wtedy jest rewelacja |
Napisa: Renulek w Sep 8 2005, 5:49 |
Małgosiu, jest u mnie - robię ją i już niedługo będzie gdzieś tutaj na pewno damy znać a do tego czasu wrzucamy tutaj wierszowanki które znajdziemy |
Napisa: kasia.winna w Sep 8 2005, 6:17 |
Mogę tu wpisywać mojego kochanego Barańczaka? Z tomu „Żegnam cię, nosorożcze. Kompletne bestiarium zniechęconego zoologa. Od ameby do źrebięcia, z uwzględnieniem zwierząt rzadko spotykanych, a nawet w ogóle nie spotykanych.” Nosorożec Nosorożec zwierz brzydki Marne z niego pożytki Sytuację uproszczę Żegnam cię, nosorożcze. Flaming Trzeba doprawdy wielu lat treningu By nie dostawać mdłości przy flamingu Ktoś tak nieznośnie giętki i różowy Przyprawia nas o rozstrój żołądkowy. Skorpion Bestia ta żądło ma w końcu ogona I wszystkich wokół kłuje jak najęta Znalezionego w pościeli skorpiona Trudniej pokochać niż inne zwierzęta. |
Napisa: Renulek w Sep 8 2005, 6:20 |
tylko nie wiem czy one się nadają na kolderki może za poważne |
Napisa: kasia.winna w Sep 8 2005, 6:28 |
Może i za. Dobra, już nie będę. |
Napisa: Renulek w Sep 8 2005, 6:46 |
Kasiu ale wierszyki super |
Napisa: Dzidka w Sep 8 2005, 16:36 |
A mnie się przypomniał taki : w chlewiku mieszka świnka co ryjkiem trąca drzwi ja mówię jej: Dzień dobry! a ona: Kwi, kwi kwi Świetny pomysł z rymowankami na kolderkach |
Napisa: mcm2 w Sep 8 2005, 17:52 |
Wandy Chotomskiej Liski Cztery małe rude liski piły mleko z jednsj miski. Jeden lisek z drugim liskiem powsadzały łebki w miskę. Trzeci lisek z czwartym liskiem weszły w miskę z wielkim piskiem. I wylały mleko z miski cztery małe rude liski. |
Napisa: mcm2 w Sep 8 2005, 18:07 |
Przyszła do łóżka bosa kaczuszka, siedem ma piórek u głowy, szesnaście u brzuszka. |
Napisa: Renulek w Sep 9 2005, 3:45 |
super są |
Napisa: Renulek w Sep 9 2005, 4:56 |
to taka pierwsza wersja wirtualnej wierszykowej książeczki graficznie taka sobie, ale nie o to na razie chodzi wszelkie uwagi mile widziane |
Napisa: Renulek w Sep 9 2005, 5:25 | ||
Małgosiu aż taka uczona to nie jestem, żebym znała autorów, a nie wszyscy podają autorów chodzą nam też po głowie inne wierszyki których autorów raczej nie znamy ale to chyba nie o to chodzi żeby stworzyć zbiór wierszy zwłaszcza, że czasem treść zmieniamy tak żeby nam pasowało akurat do obrazka. wierszyk tytulowy wykorzystałam z wierszyka Catey nie wiem czy powinnam go zmieniać |
Napisa: Renulek w Sep 9 2005, 5:51 |
Już zaczęłam wstawiać autorów tam gdzie wiem łapy już drzuciłam wczoraj mi się przypomniały no "kawał dobrej roboty" to może lekka przesada |
Napisa: kasia.winna w Sep 9 2005, 8:59 |
Kawał Renulku, kawał. Zabawię się teraz w adwokata diabła i opiszę moje traumatyczne przeżycia związane z dwoma niewinnymi wierszami. Kiedy byłam dzieckiem do pasji doprowadzał mnie wiersz „Idzie Grześ przez wieś, worek piasku niesie”. Denerwowało mnie strasznie, że tyle razy to czytam, a Grześ jest ciągle tak samo głupi. W końcu nie byłam wstanie czytać innych wierszyków z tej książki, bo Grześ nachalnie pchał się w oczy i denerwował. A pamiętacie „Idzie niebo ciemną nocą, ma w fartuszku pełno gwiazd”. Bałam się tego wiersza panicznie. Natychmiast dopadała mnie wizja kota pożerającego pisklęta, wybuchałam płaczem i cześć pieśni. W końcu rodzice oddali komuś dzieło, bo nie chciałam spać z tą książką w jednym pokoju. Inne dzieci są pewnie normalne, ale, kurczę, trzeba uważać. |
Napisa: MKatarynka w Sep 9 2005, 9:36 |
Kasia.winna (ciągla zastanawiam sie czemu "kasia" ) - niezłe niezłe dalsza część propozycji wierszykowych Wanda Chotomska- "Hipopotam jest istotą która bardzo lubi błoto..." poza tym jestem w posiadaniu książeczki z rysunkami Małgorzaty Cieślak, które to rysuneczki miałam w planie przerobić na xxx. Osła nawet przerobiłam i znalazł się chyba na dwóch kołderkach. Przy każdym obrazku w książeczce jest wierszyk, trochę grafomański (pewnie dlatego autor się do nich nie przyznał ) ale dla małych dzieciaczków ok. Załączam skan. Co o tym myślicie? |
Napisa: Adrianna w Sep 9 2005, 9:38 | ||
tak - ale tylko wtedy gdy głoska {sz) brzmi prawidłowo. |
Napisa: Renulek w Sep 9 2005, 9:45 |
Kasiu.winna nie tylko Ty masz takie traumatyczne przeżycia jak byłam mała to straszliwie nie lubiłam jednej kolędy - z tekstem "rąbek z głowy zdjęła" byłam przekonana, że Maria się oskalpowała |
Napisa: kasia.winna w Sep 9 2005, 9:55 |
Renulek Świat dziecka jest potworny, a dorośli, buraki, sie śmieją jak odkryją, że coś się pokręciło. MKatarynko! te obrazki są czadowe! Klasyka mi się przypomniała: czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą krowa była w kropki trawa szmaragdowa gryzła trawę szmaragdową nakrapiana krowa |
Napisa: MKatarynka w Sep 9 2005, 10:06 | ||
splułam się herbatą!!! chyba mi będziesz musiała. renulku, odkupić bluzkę |
Napisa: Renulek w Sep 9 2005, 10:14 |
naszyj sobie aplikacje |
Napisa: kasia.winna w Sep 9 2005, 10:37 |
Ja przy "pasterze grają, króle witają" wyobrażałam sobie białe króliki wzrostu 180 cm. |
Napisa: catey w Sep 9 2005, 18:26 |
Myslę, że nie ma szczególnego znaczenia czy w wierszyku tytulowym zostawimy pieska wielkiego czy zamienimy go na grajacego w bierki. Jeden i drugi rym jest prosty, dziecinny i o to wlasnie tutaj chodzi. Pomyslowosc rymow w wierszykach powinna zalezec od obrazkow jakimi bedziemy dysponowac tak by wierszyki mialy jakies powiazanie z danymi obrazkami na kolderkach . Myślę też ze nic sie nie stanie jesli w naszej wirtualnej ksiazeczce zamiescimy jakis wierszyk a potem stwierdzimy ze troszke trzeba go przerobic bo tak bedzie bardziej pasowalo do obrazkow, ktore posiadamy. Oczywiscie po zmianie rymow nie bedziemy juz podawac autorow. Kilka postow wczesniej kiedy zaczynalysmy rozmawiac o wierszykach pobawilam sie troszke w umieszczanie tego wierszyka na kanwie, dzis wlasnie skonczylam go wyszywac . Byl robiony tak wlasciwie na probe, teraz myśle ze moglby byc jakims zapasikiem jesli sie spodoba. Niestety jest juz tam wyhaftowane ze piesek byl wielki . Chcialam Wam pokazac jak to wyszlo ale do wtorku nie mam kabelka od aparatu i nie moge zrobic foty. Zastanawiam się tez czy wierszyk powinien byc sam czy mozna dolaczyc do niego jakies delkikatne dodatki by upiekszyc kwadracik. Spodobal sie bardzo mojemu synkowi (8 lat) ktory sam go przeczytal i stwierdzil by mu tez takie powyszywac jak bede miala kiedys czas |
Napisa: mcm2 w Sep 9 2005, 19:28 |
Poduszeczko moja miła żebyś zawsze ze mną była, pełna snów ze złotych bajek kolorowych swym zwyczajem. |
Napisa: mcm2 w Sep 9 2005, 19:49 |
kilka cytatów z książkl do gramatyki na kwadraty raczej nie bardzo Nie mów "poszłem "' bo nazwą cię osłem Wiedzą o tym nawet lenie , że przedrostek stoi przed rdzeniem Przysłówek , proszę was, oznacza sposób, miejsce albo czas Czr wiesz , co mają z przodu zarówno dziewczyny,jak i chłopaki? Rzecz jasna.....dwuznaki |
Napisa: Renulek w Sep 9 2005, 20:25 |
Mcm2 o poduszeczce dodałam drugi świetny , ale rzeczywiście chyba nie na kołderkę |
Napisa: mcm2 w Sep 10 2005, 5:17 |
Renulku te drugie napisałam bo nie mogłam się powstrzymać syn miał probleny co to jsst podniot ,orzeczenie więc znalazłam mu książke gdzie w prosty sposób w cytatach i z humorem podane są zasady gramatyki ostatni cytat z gramatyki Nie ma drzewa bez korzenia a zdania bez orzeczenia w fornie osobowej czasownika wierszyk na kołderke Władysław Broniewski Zajączki Zajączki , zajączki , zajączki skakały przez pola i łączki. Stanęły pod laskiem i patrzą jak dzieci się bawią i skaczą. A dzieci podały in rączki i z dziećmi skakały zajączki . |
Napisa: mcm2 w Sep 10 2005, 5:25 |
Zółw, jak z pewnością wiecie , najdłużej żyje na świecie. |
Napisa: Renulek w Sep 10 2005, 7:08 |
Napisa: MKatarynka w Sep 10 2005, 8:36 |
jak zajączki to mi sie przypomniała piosenka z płyty dla dzieci: My jesteśmy zajączki dwa nie boimy się nawet lwa niestraszny nam myśliwski pies bo zając odważny jest! hihihihi, nie wiem ile w tym prawdy, chyba nic a nic . a jeszcze: ślimak ślimak wystaw rogi dam ci sera na pierogi |
Napisa: MKatarynka w Sep 10 2005, 8:47 |
I jeszcze "jadą jadą misie śmieją im się pysie przejechały do lasu narobiły hałasu przyjechały do boru narobiłu rumoru" |
Napisa: MKatarynka w Sep 10 2005, 14:34 |
Tyż mi sie wydaje że Brzechwy... |
Napisa: Renulek w Sep 11 2005, 11:53 |
Plik z książeczką wrzuciłam do pierwszego postu w tym temacie i tam na razie będzie dopóki Gosia nie znajdzie mu stałego miejsca. Ciągle go poprawiam i aktualizuję, zmieniam i poprawiam. Dziękuję za wszystkie wierszyki i czekam na następne |
Napisa: basiau w Sep 12 2005, 20:18 |
A może Jana Sztautyngera krasnoludki: "czerwone butki mają krasnoludki" żabki: "rzekła żabka do żabki: zagrajmy w kosi, kosi łapki" zając: śpi zajączek na miedzy a z nim jego koledzy" Ewa Szelburg -Zarembina kura i kurczaki: po podwórku kwoka chodzi i kurczątka żólte wodzi" złota rybka: "w srebrnej wodzie złota rybka złote skrzelki ma" Brzechwa słoń: "ten słoń nazywa się Bombi, ma trąbę, lecz na niej nie trąbi" kaczki: "po podwórku chodzą kaczki, wszystkie bose nieboraczki" żuk (albo biedronka): "do biedronki przyszedł żuk, w okieneczko puk-puk-puk" pies : "wy nie wiecie a ja wiem, jak rozmawiać trzeba z psem" |
Napisa: basiau w Sep 12 2005, 20:42 |
Teksty Jana Kazimierza Siwka: "Kózka lubi na śniadanko oprócz trawy świeże pranko. Gospodyni woła: Rety! Kózka wcina mi skarpety!" "Krówka do mnie muczy: -Muuuu! Smakowało mleczko? -Móóów... -Było pyszne i wspaniałe, mam po mleczku wąsy białe" "O czym marzysz mój koniku? -A o pewnym smakołyku. Kostka cukru mi się śni. -Ach, dlatego konik rży!" "Co papuga rrrobi? Wiecie? Nic nie rrrobi! Bzdury plecie!" "Lew, król zwierząt, ziewa, chrapie... Niech śpi - wtedy nas nie złapie" "Jak sypiają nietoperze? Wiszą sobie, zamiast leżeć" |
Napisa: Renulek w Sep 23 2005, 11:28 |
Małgosiu piękny |
Napisa: MagdaK w Jan 11 2006, 18:00 |
Może cos się uda z tego wykroić. Moim zdaniem ten trzeci jest rewelacyjny. Mole foce zjadły futro. "W czym na spacer wyjdę jutro?" Poszła foka do oposa: "Jestem naga jestem bosa, Co ja teraz, biedna, pocznę? Daj choć futro zeszłoroczne". Opos tylko drzwi zatrzasnął: "Każdy nosi odzież własą!" Poszła foka między bobry: "Może będzie kto tak dobry I ponosić futro da mi? Futro przecież się nie splami" Bobry rzekły na to: "Foko, Bieda u nas jest w tym roku, Może jednak ci niedzwiedzie Dopomogą w twojej biedzie". Ale niedzwiedz tylko mlasął: "Każdy nosi odzież własą!" Borsuk zmierzył ją z wysoka: "Z pani jest po prostu - foka!" Nie pomogły również lisy- Lis przeważnie sam jest łysy. Nie zastała gronostajów, Szynszyl kazał przyjść jej w maju, Jeszcze gorzej poszło z lutrą, Skunks miał w pralni swoje futro. Poszła foka w złym humorze: "Nikt mi, widzę, nie pomoże". Pozbierała na dnie szafki Zniszczonego futra skrawki I zaniosła do kuśnierza. Kuśnierz mierzy i przymierza. Poupinał skrawki modnie, Potem szył przez dwa tygodnie, Lecz by dziury zaszyć w futrze, Musiał futro zrobić krótsze. Jak tu foka w złość nie wpadnie! "Ależ mnie pan ubrał ładnie! Przód jest krótszy o trzy cale, Moich rąk nie widać wcale, Pan mi zeszył nogi obie, Co ja teraz, biedna zrobię?" Kuśnierz zmrużył jedno oko: "Trudno. Będzie pani foką" Odtąd foka nieszczęśliwa Już nie chodzi, tylko pływa. Raz na ulicy Szerokiej był kot, co udawał fokę. Nie chciał włazić na płoty tak, jak to robią koty. Wolał biegać w podskokach tak, jak to robi foka. Miast łapą myć się starannie, dzień cały pluskał się w wannie, nurkował do dołu głową i śledzie jadł na surowo. Wołała ulica Szeroka: "Co on wyprawia, niecnota!" ... A może to była foka, co udawała kota? Mrówka, żółw, byk, osioł, foka, Ara, krab, lis, owca, sroka, Delfin, kot, mysz, bocian, koń, Zięba, żbik, paw, krowa, słoń, Indyk, pies, ryś, królik, kawka, Anakonda, szczur, pijawka, Zebra, kos, lew, pingwin, wół, Małża, wąż, dzik, gołąb, muł, Ibis, gęś, łoś, pszczoła, norka, Tygrys, wilk, kruk, skorpion, orka, Rekin, struś, dorsz, dzięcioł, rak, Okoń, mors, lin, panda, szpak, Wrona, motyl, żubr, wiewiórka, Iguana, sum, przepiórka, Czyżyk, karp, jeż, słowik, mucha, Zazdroszczą Ci pogody ducha. |
Napisa: Renulek w Jan 12 2006, 4:33 |
trzeci rzeczywiście jest świetny tylko jak wyszyć te wszystkie zwierzaki na jednej kołderce |
Napisa: Renulek w Jan 12 2006, 4:41 |
ale może komuś się uda przecież jesteśmy ambitne |
Napisa: MagdaK w Jan 12 2006, 15:37 |
Ja myślę, że jak się nadarzy kołderka"zwierzęca" wystarczyłoby wyszyć po jednym zwierzaczku z linijki, ale napisać je wszystkie. Bardzo śmieszna byłaby taka kołderka. |
Napisa: Renulek w Jan 12 2006, 16:37 |
super pomysł wierszyki powinny być już w naszej książeczce |
Napisa: ola.sz w Jan 21 2006, 18:48 |
Wpadła gruszka do fartuszka A za gruszką dwa jabłuszka A śliweczka wpaść nie chciała Bo śliweczka nie dojrzała To był jeden z moich ukochanych wierszyków, kiedy byłam mała |
Napisa: Gacusiowa w Jan 30 2006, 10:29 |
Nawiązując do postu MKatarynki - gdzie wstawiła skan z książeczki 'Poznaję słowa i dźwięki...', te książeczki: http://www.aksjomat.com.pl/index.php?s=karta&id=86 seria 'Pierwsze słowa...' http://www.aksjomat.com.pl/index.php?s=karta&id=84 seria 'Poznaję słowa i dźwięki...' mogą być fajnym źródłem nie tylko wieszyków (grafomańskich dla nas, ale dzieciom się pewnie podobają) i wzorów (tylko trzeba by je przerobić na xxx - osiołka widziałam i bardzo mi się podobał ) - fajne jest to że są one pogrupowane tematycznie... |
Napisa: MagdaK w Jan 30 2006, 13:13 |
Małgosiu, wierszyk jest extra! Już sprytnie policzyłam, że ma 12 linijek, więc pasuje i na małą, i na dużą kołderkę. |
Napisa: Magdalena Mama Adusi w Apr 2 2006, 9:15 |
Tęcza Lśni na niebie tęcza, śliczna, kolorowa. Pytają się dzieci: -Kto ją wymalował? Słońce malowało pędzelkiem ze złota. Udała się słonku malarska robota. |
Napisa: Renulek w Apr 2 2006, 11:53 |
śliczne, dodałam do naszej książeczki |
Napisa: Magdalena Mama Adusi w Apr 2 2006, 16:31 |
Burza Zamknięte okno, drzwi. Błysneło. Grzmi! Wiatr zgina stare drzewa. Deszcz zacina. Ulewa. I tak ciemno na dworze, że już ciemniej być nie może. A Renia w oknie stoi i wcale się nie boi. |
Napisa: lucille w Apr 2 2006, 17:46 |
Bardzo trafiony wierszyk |
Napisa: Renulek w Apr 3 2006, 3:31 |
wrzucam ten wierszyk do imion bo chyba tam pasuje a imie można zmieniać |
Napisa: Magdalena Mama Adusi w Apr 3 2006, 11:00 |
Tygrysek Możecie podejść, przyjrzeć się z bliska, ale nie radzę głaskać tygryska! |
Napisa: Magdalena Mama Adusi w Apr 3 2006, 12:01 |
Jakie ładne te koniki! Nazywają się kucyki. Mają wielkie powodzenie, tańczą w cyrku na arenie. |
Napisa: Magdalena Mama Adusi w Apr 3 2006, 12:11 |
Złotego miodu pełna łyżka, a pszczoły włażą mi do pyszczka. Lecz miś się wcale ich nie boi: Ugryzą? No to się zagoi! |
Napisa: Magdalena Mama Adusi w Apr 3 2006, 12:49 |
Dmuchnął wietrzyk, powiał wietrzyk, w trawie zaszeleścił. Przestraszyły się zajączki na polance leśnej. Leżą cicho jak te trusie i czekają na mamusię. |
Napisa: MagdaK w Apr 3 2006, 12:58 |
Bardzo sympatyczne te wierszyki Magdaleno Mamo Adusi! |
Napisa: GAGATA w Sep 15 2006, 3:27 |
Nie wiem czy to już było, bo dużo tego, żeby tak rano wszystko czytać, ale nasów mi sie: "Mam tsy (trzy) latka tsy i pół, sięgam głową ponad stół" |
Napisa: AniaB. w Sep 15 2006, 4:13 | ||
Gagatka, a dalej? Mam fartuszek z muchomorkiem. Do przedszkola chodzę z workiem. |
Napisa: Renulek w Sep 15 2006, 4:18 |
"mam faltusek z muchomolkiem do pseckola chodze z wolkiem" |
Napisa: AniaB. w Sep 15 2006, 11:29 | ||
Gagatka sepleni, bo to mała dziewuszka. A Renulek to już ze starości ząbki zgubił,czy co? |
Napisa: moniqueee w Sep 15 2006, 11:32 | ||||
|
Napisa: Renulek w Sep 15 2006, 11:51 |
Napisa: AniaB. w Sep 15 2006, 13:22 | ||
Sepleni, jęzor pokazuje. Normalnie się nam Renulek uwstecznia! |
Napisa: hkama w Dec 7 2006, 12:11 |
To ja tak nieśmiło dołącze to co mam Hania. Proszę państwa, oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś, Chętnie państwu łapę poda. Nie chce podać ? A to szkoda Misiu, czas już iść do łóżka, tu twój kocyk, tu poduszka. Były sobie misie dwa Wesolutkie że ha ha W głowie miały tylko psoty Wymyślały wciąż głupoty. |
Napisa: MagdaK w Jan 6 2007, 6:49 |
Poprzez miedze, poprzez łąki poprzez leśne ścieżki wąskie cztery łapy psa unoszą w świat łapy, łapy, cztery łapy a na łapach pies kudłaty kto dogoni psa kto dogoni psa może ty, może ty, może jednak ja. Kiedy biegnie z rozwichrzoną psią czupryną, nos przy ziemi jak tropiciel nisko niesie. O odwadze przypomina groźną miną i ogonem w cztery strony świata macha. Poprzez miedze, poprzez łąki, ... Łapy, łapy, cztery łapy, ... Świat otwiera przed nim swoje tajemnice jak szkatułkę pełną skarbów czarodziejskich. W blasku słońca opowiada swe przygody i zaprasza na wędrówkę gdzieś w nieznane. Poprzez miedze, poprzez łąki, ... Łapy, łapy, cztery łapy, ... Po wyprawie głowa pełna nowych wrażeń, przed oczami świat w stu barwach malowany, w uszach szumi jeszcze las wspomnieniem lata i namawia na kolejne wędrowanie. Poprzez miedze, poprzez łąki, ... Łapy, łapy, cztery łapy, ... -------------------- |
Napisa: dorota62mt w Mar 21 2007, 7:58 |
Mam jeszcze książeczki córki z wierszykami Doroty Gelner. Dla małej strojnisi 9-cio zwrotkowe "Przyjęcie". Na przyjęcie się wybieram, wszystkie szafy więc otwieram. Co mam włożyć?To czy to? Dwie kokardki wziąć, czy sto? Spodnie w kratkę, czy też w kropki? Zamiast butów może wrotki? Tak się męczę, tak się staram, wkładam cztery bluzy naraz. Do żurnala ciągle zerkam- może lepiej pójść w lakierkach? Może w bluzce od piżamy? Albo w nowej sukni mamy? Czy na żółtym kapeluszu mam posadzić kota z pluszu? Wszystko to za długo trwa! Zegar bije- raz i dwa! Już przyjęcie się skończyło a mnie wcale tam nie było! Akurat na 9-cio elementową kołderkę. |
Napisa: MagdaK w Mar 31 2007, 15:01 |
Do psiej kołderki: Bez liku jest szczeniąt w koszyku, Jedno- podobne do matki, Drugie- w białe łatki, Trzecie - czarne jak wronka, Czwarte bez ogonka, Podpalanych dwoje, A ostatnie, to najmniejsze, ono... będzie moje! (Ewa Szelburg- Zarembina) |
Napisa: ola77 w Jun 29 2007, 6:39 |
Wierszyki z książeczki pt. "ZOO" Jarosława Mikołajewskiego: JEŻOZWIERZ I JEŻ Przerwał jeżozwierzowi raz jeż: Gdy ten mówił „Ja jestem jeż…” Natychmiast wtrącił: „Ja też”. I patrząc na jeżozwierza, do dzisiaj mu nie dowierza. KOALA Wyjrzał koala spoza woala czarnym okiem i wyszło mu zaraz to bokiem, Bo każdy chciał mieć z nim zdjęcie, A zdjęcie to nudne zajęcie. Sympatyczne, prawda ?? |
Napisa: MagdaK w Jun 29 2007, 12:33 |
Baaaardzo |
Napisa: doma262 w Jun 29 2007, 18:29 |
Znalazłam ostatnio książkę pod tytułem" Zagadki" Danuty Klimkiewicz. Są w niej takie zagadki Piłka- Nazywa się nożna, bo ją kopać można. Pingwin - W pięknym fraczku chodzi stale, choć na bal nie idzie wcale. Żółw - Ten mały leniuszek krok wolno odmierza, chociaż cztery nogi wystają z pancerza. Żaby - Nie chodzą, lecz skaczą, nad stawem mieszkają. Gdy wieczór zapadnie na głosy śpiewają. Zegar - Chodzi i bije, ale w całym domu nie zrobił krzywdy nikomu. Chyba w całym domu taki przedmiot znajdziesz, który ciągle idzie, a nigdzie nie zajdzie. Wciąż jedna drugą dogonić się stara - na stadionie, którym jest tęcza zegara. Zebra - Bywa malowana na ulicach miasta, ale bywa żywa, ale też pasiasta. Wiewiórka - Ruda kitką się chlubi, orzeszki bardzo lubi. Mam rude futerko, w małej dziupli mieszkam. Lubię łuskać szyszki lub chrupać orzeszka. Ma spiczasty pyszczek i ogonek rudy, gromadzi orzeszki, nie wie co to nudy. W dzupli swej na drzewie, gdy nikt o tym nie wie, orzechów zapasy zbiera na złe czasy. TraktorNie ma głowy, nie ma nóg ten rumak stalowy, gdy mu dodasz pług - do orki gotowy. Ślimak Mam dwa rogi, nie mam nóg. Szedłbym szybko, gdybym mógł. Moja chałupka to jest skorupka. Po świecie chodze na jednej nodze. Ser obiecują mu na pierogi, żeby pokazac chciał swoje nogi. |
Napisa: Halina T. w Sep 27 2007, 4:05 |
Szukałam wierszyka w internecie - i znalazłam, a przy okazji wkleję tu linki do kilku stron z wierszykami dla dzieci. Może się przydadzą. http://www.biedronki.republika.pl/wiersze.htm http://www.spekulant.gda.pl/ksiazkaLudwikaWiszniewskiego4.htm http://www.bpmonki.webpark.pl/kolesnik.html |
Napisa: eBeata w Oct 1 2007, 7:21 |
Vira znalazła takie śmieszne http://dzieciowy.blox.pl/2007/05/LoGoPeDyCzNe-WyLiCzAnKi-i-WiErSzYkI-1.html |
Napisa: Vira w Oct 1 2007, 8:01 |
Moja starsza córa ma problemy z sz i cz także dzisiaj będę ją już katować tym wierszykiem o myszkach Oczywiście znajdzie sieteż on na jednym moim kwadraciku |
Napisa: MagdaK w May 1 2008, 16:21 |
A co się stało z cytacikami???? Jak tam nacisnęłam (w pierwszym poście) to taaaaakie dziwadła mi powyskakiwały |
Napisa: hania61 w May 1 2008, 16:47 |
czytamy dzieciakom no to ja wrzucam Liczymy do pięciu " Jeden nosek, oczka dwa, Trzy trójkącik boki ma, Cztery nóżki u konika, Pięć paluszków dłoń zamyka. Chcecie szybciej, więc w porządku, Policzymy od początku. Jeden nosek, oczka dwa... Mieczysław Kieliński MOTYLEK Anna Przemyska Motylek lekki fruwa nad łąką, w dole są kwiaty, w górze jest słonko. Fru, fru, fii, fii!- wesoło, wesoło mu. Motylek lekki w trawie się błąka, myśli, że kwiaty to małe słonko. Fru, fru, fii, fii!- wesoło, wesoło mu. Motylek lekki fruwa nad światem, myśli, że słońce jest dużym kwiatem. Fru, fru, fii, fii!- wesoło, wesoło mu. Była sobie raz biedronka Cała w czarne kropki Żyła sobie gdzieś na łące, Wąchała stokrotki. Fruwała ta boża krówka Całe dzionki prawie We dnie grzała się na słonku Nocą spała w trawie A że w trawie zimna rosa Rano ja zastała Zaziębiła się nieboga: Kataru dostała Teraz kicha boża krówka Pod konwalii liściem. Od kichania tego właśnie Spadły jej kropeczki wszystkie. GRZYBKI Grzyby to takie leśne parasole Lubią, gdy deszcz pada na ich kapelusze. Mrówki się chowają pod parasolami, Zasypiają wśród mchowych, puchowych poduszek. Nawet muchomor czerwony chce być parasolem I wyciąga wysoko swą toczoną nogę. Gdy las tonie w deszczu - jeże z pajęczyny Robią peleryny i ... ruszają w drogę. to całe wierszyki oczywiście do haftujących cioć wybór fragmetu zostawiam |
Napisa: hania61 w May 1 2008, 16:49 |
i jeszcze pióro mistrza Jan Brzechwa TAŃCOWAŁA IGŁA Z NITKĄ Tańcowała igła z nitką, Igła - pięknie, nitka - brzydko. Igła cała jak z igiełki, Nitce plączą się supełki. Igła naprzód - nitka za nią: "Ach, jak cudnie tańczyć z panią!" Igła biegnie drobnym ściegiem, A za igłą - nitka biegiem. Igła górą, nitka bokiem, Igła zerka jednym okiem, Sunie zwinna, zręczna, śmigła. Nitka szepce: "Co za igła!" Tak ze sobą tańcowały, Aż uszyły fartuch cały! |
Napisa: hania61 w May 1 2008, 16:56 |
i jeszcze stronki z rymowankami http://www.superkid.pl/intelig_jezykowa/rymowanki/rymowanki.html http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=576&w=74325252 http://www.miastodzieci.pl/teksty.php/d,1.html http://www.tik-tak.pl/d.115.Wyliczanki___Rymowanki.html Tu paluszek, tam paluszek A tu czysty mam fartuszek Tu jest rączka, a tu druga a tu oczko do mnie mruga Tu jest czoło Tu są włosy Wszyscy mamy czyste nosy Tu sa rączki do klaskania A tu nóżki do tupania |
Napisa: MagdaK w May 1 2008, 17:50 |
To jak? Da się tam coś naprawić? Fajne haniu , jak tylko będą naprawione cytaciki ,to pewnie będą tam umieszczone. |
Napisa: MagdaK w May 2 2008, 14:30 | ||
Czy cytaciki będą jeszcze czynne? Czy się spaprały na amen? |
Napisa: Pierzasta w May 2 2008, 14:32 |
Magda o co chodzi z tymi cytatami? |
Napisa: Pierzasta w May 2 2008, 14:35 |
widze juz.... trza zawolac Renulka coby jeszcze raz wstawil |
Napisa: MagdaK w May 2 2008, 15:01 |
Ooooo, zbawco- wielkie dzięki! |
Napisa: MagdaK w May 11 2008, 16:04 |
Umiem_wierszyk.doc |
Napisa: Polgara w May 11 2008, 16:18 |
Jeśli są problemy z otwarciem pliku, proponuję najpierw zapisać na dysku i dopiero wtedy normalnie otworzyć. Powiem tak po informatycznemu - u mnie zadziałało. |
Napisa: MagdaK w May 11 2008, 16:26 |
U mnie nie zadziała , wiem , trudno uwierzyć,ale ja Cię nie rozumiem . U mnie zadziała tylko wtedy, jak tam będzie tak, jak było kiedyś dalej |
Napisa: MagdaK w May 21 2008, 18:57 | ||||
|