Zuzia ma skończone 8 miesięcy. Urodziła się o
czasie, zdrowa dostała 10 pkt. Wszystko zapowiadało sie pięknie... Po około 2 tyg mama
zauwazyla w jej lewym oczku małą białą plamke, udała sie do okulisty który stwierdził że
to nic groźnego.. rodzice uwierzyli. Ale niestety plamka zamiast znikać zaczęła się
przemieszczać więc wystraszona mama umówiła córeczkę do innej okulistki. Na wizycie
usłyszała straszne wieści, że Zuzia nie widzi na to oczko i ma bardzo ciężką w leczeniu
chorobę oka. Kazano natychmiast zgłosić sie do kliniki w Katowicach. Tam lekarka, która
badała Zuzię, skierowała na oddział w trybie natychmiastowym...i tu rozpoczęła się
szpitalna historia.
U Zuzi przeprowadzono szereg badań po których, okazało się że jest dzieckiem po infekcji
Cytomegalovirusem czyli CMV, w wyniku którego doszło do wrodzonego zapalenia błony
naczyniowej oka, zaćmy wrodzonej oraz PHPV ( przetrwałe hiperplastyczne ciało szkilste
oka lewego).
Zuzka oprocz choroby oka ma również zaburzenia neurologiczne związane z napięciem
mięśniowym i asymetrię ciała, ale dzięki codziennej rehabilitacji i stałej opiece neurologa
rozwija się troszkę wolniej ale robi duże postępy.
Na obecną chwilę Zuzia jest po operacji oka, i diagnostyce w szpitalu zakaźnym
(co wykluczyło na szczęście inne powikłania po CMV). Teraz rehabilituje oczko lewe chore,
poprzez zaklejanie prawie na cały dzień oka zdrowego. Zuzię to troszkę denerwuje bo lewym
okiem nie widzi zbyt wiele.( co także ma wpływ na jej ogólny rozwój). Nosi okulary ale w
najbliższym czasie chcemy zmienić je na soczewkę zakładaną i zdejmowaną codziennie.
Jest to zdecydowanie trudniejsza wersja rehabilitacji ale wg lekarzy zdecydowanie lepsze
rozwiązanie. Przed Zuzią jeszcze pobyty w szpitalu związane z badaniami i wszczepem
soczewki, ale teraz mamy nadzieję że już będzie tylko lepiej.
Zuzia jeszcze nie jest w stanie powiedzieć nam co lubi, ale na pewno są to kolorowe,
przyjemne w dotyku przedmioty( ona wiele się uczy dotykając) podobają jej się postacie z
Kubusia Puchatka i zwierzątka
Zuzia dostanie od nas kolorową kołderkę ciekawą w dotyku.
|