Dawidek ma
5 lat Od mamy chłopczyka otrzymaliśmy prośbę o przygotowanie kołdeki
dla synka:
"Jestem mamą
5-letniego Dawidka chorego na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Od marca tego
roku
przebywamy w Klinice Hematologii Dziecięcej w Gdańsku. Dawidek
przechodzi morderczą terapię. Liczymy, że potrwa to do lutego 2008r. i
wtedy zakończy się szpitalna część leczenia.
Ostatnio
kołderkę otrzymała od Państwa Klaudia, z którą dzielimy szpitalny
pokój. Dawidek nie mógł sie wprost napatrzeć na to i tak mu sie to
podobało, że inne dzieci uszyły cos specjalnie dla Klaudii i otrzymała
prezent jako paczkę. Od razu musiałam mu obiecać, że też powiem tym
dzieciom o Dawidku i o tym, że bardzo chciałby taka kołderke.
Oczywiście jak
zapytałam o to, co chciałby mieć na kołderce to nie wymienił tego co
jest na kołderce Klaudii (bo to przecież dziewczyna...) lecz pojazdy:
betoniara, wyścigówa, motor, itp. a przede wszystkim wóz strażacki.
Zresztą Dawidek jest zapalonym strażakiem.Fundacja spełniła jego
marzenie i został nawet strażakim przez jeden dzień. (...)Motyw straży
pożarnej byłby chyba najmilej widziany.
Dawidek ma
siostrzyczkę Karolinkę. Karolinka ma 4 latka i jest baaaardzo dzielną
dziewczynką. Wraz z chorobą Dawidka zmienił sie jej świat, a jednak
ciągle pozostaje uśmiechnietym i wspaniałym przedszkolakiem.
Jeśli chodzi o
podusię przytulankę dla niej to wydaje mi się, że ucieszyłaby ją
podusia z żywych kolorach, z motywem takim jak dla dziewczynek (albo
milusie kotek z pieskiem - widziała w internecie i podobało jej się )
albo jakieś księżniczki. Ważne dla niej jest aby było tam jej imię.
(...)
Projekt Państwa
jest naprawdę wspaniały i działa cuda. Dawidek już był cały uradowany z
prezentu dla Klaudii, a teraz wierzę, że będzie mógł cieszyć się z
kołderki uszytej specjalnie dla niego. Już wczoraj mi powiedział, że
czeka. Ten uśmiech i radość dziecka są nie do przecenienia.Dziekuję juz
teraz."
|