Weronika to pięciolatka o bardzo
radosnym usposobieniu. Dziewczynka
jest bardzo chora, ponieważ przyszła na świat jako wcześniak, czego
skutkiem są bardzo poważne problemy ze zdrowiem.
Weronika uwielbia
kwiaty i zwierzątka, lubi kolorowe maskotki. Takie motywy znajdą się na
kołderce, a siostra, 10-letnia Klaudia otrzyma poduszkę-przytulankę.
Chcielibyśmy zacytować e-mail, który
otrzymaliśmy od Mamy dziewczynki"
"Weronisia
śpi - smoczek
radośnie podskakuje w jej malutkiej buzi. Lubię kiedy śpi, bo wtedy
wygląda jak
aniołek i zachowuje się jak wszystkie dzieci na świecie. Nie widać jej
kłopotów
ze wzrokiem, aparaty słuchowe leżą na półce i wreszcie nie piszczą,
nikt nie każe jej trzymać główki, która i tak opada, mimo, że
Weronika bardzo się
stara. Rączki leżą luźno, a po małej twarzyczce wędruje łobuzerski
uśmiech.
Właśnie w takich chwilach zastanawiam się co jej się śni, o czym myśli?
Czy
marzy o tym aby biegać jak inne dzieci po łące pełnej kwiatów, czy
umieć
pięknie malować, czy po prostu zawołać z całych sił Mamo! Tato! A może
tylko
chce mieć święty spokój od codziennych zabiegów rehabilitacyjnych i
ciężkiej
pracy? I móc się po prostu radośnie bawić, przytulać z rodzicami i
siostrą? Mam
tylko nadzieję, że nie śnią jej się długie miesiące spędzone na
oddziale
intensywnej terapii, gdzie dzielnie walczyła o życie i wygrała! Że nie
pamięta
bólu, cierpienia, samotności i strachu o to co wydarzy się jutro, jaka
okropna
choroba jeszcze dopadnie jej 800 gramowe ciałko. Myślę, że nie wie co
się
działo w naszym domu kiedy ona była w szpitalu, ile litrów łez
wylaliśmy w
poduszkę aby nasze drugie, wówczas pięcioletnie, dziecko nie widziało
naszej
rozpaczy, Weronika się obudziła, a ja wracam do rzeczywistości, nie
myślę o tym
co było, ale o przyszłości- wiem że zrobimy wszystko co w naszej mocy
aby nasza
córeczka była szczęśliwa; chodząca czy na wózku; to nie jest
najważniejsze, dla
nas liczy się to aby była zdrowa i mogła być z nami w domu i obdarzać
nas
najpiękniejszym uśmiechem na świecie.
Mama Weroniki"
|