Jolciu , no nie gniewaj się! Ja to podobnie do ciebie :biegam, biegam i co ja z tego mam
A wracając do tematu:
To następnym etapem po próbie podłogowej było przygotowanie sie do robienia nieba dla aniołków w tym pomogła mi Ena (dziękuję Enie za przepiękną żółtą szmatkę )
Teraz cięcie produktów do nieba i kolejne próby podłogowe ,
A teraz Jolciu kochana cos EKSTRA dla Ciebie
Już było niebo z gwiazdami , już sobie usiadłam ,z góry patrząc na kołderkę i........
No , co ja robię Jolciu???????Widzisz?
Teraz już gwiazdki są Ok! Powiadają mądrzy ludzie:" Per aspera ad astra"("Przez trudności do gwiazd"), święte słowa, mówię wam !
A to juz FINAŁ- skończony wierzch kołderki dla Wiktorii i jeszcze zbliżenie na gwiazdki
No... Eler Z tym pruciem to masz zaliczone szycie kolejnej kołderki
Fajoska Ci wyszła... taka cieplutka i słoneczna
Dziękuję dziewczyny Jolcia, , do usług....
To prucie to nawet byłoby miłe, gdyby nie kot , który wszystko musi sprawdzići.Jak tylko szmatka się rusza, to on podskakuje i łapką sprawdza Staruszek ten mój Barnaba , a taki psociarz