Kochane Cioteczki
przyszłam zameldować, że przed chwilą rozmawiałam z Mamą Natusi...
nie miałam od Niej sygnału (a w poniedziałek kołderka wyruszyła w drogę) więc dziś z drżącym sercem zadzwoniłam sprawdzić tylko, czy paczka nam nie zaginęła...
dotarła!
kamień z serca z łomotem mi spadł
ogromne podziękowania od Mamy Natki dla Wszystkich!Szczęśliwa Natusia śpi otulona kołderką

próbuje też zabrać bratu poduszkę
ode mnie całusy dla Hafciarek za hafciki piękne-piękniaste
aha...
fot kołderki w galerii jeszcze nie ma, bo od tygodnia nie wiedzieć czemu nie mogę z domu wleźć ani na forum, ani do galerii
jeśli się przez weekend nie uda, to przytargam foty do pracy i stąd wgram
cierpliwości