Jak w tytule.
Byłam dzisiaj w Zielonej zaniosłam kołderkę, poduszeczkę i karteczki (
zapomniałam uwiecznić karteczkę zrobioną dla Patrycji przez Radka z VI a) zaniosłam do szpitala, gdzie mieszka Patrycja. Samej dziewcznyki nie zastałam, bo jakaś ciocia zabrała ją na spacer, zastałam za to bardzo miłą siostrę oddziałową, która obiecała przekazać kołderkę nowej właścicielce.