Ostatnie paluszki oglądałam - podobały mi się zwłaszcza rybki z super łuskami.
Melduję, że podpatrzyłam i już nacięłam kwadraty z resztek pasków które miałam w zapasie z moich początków szycia poduszek i które kilka lat leżały w pudełeczku. Replika Twoich rybek pewnie pojawi się za jakiś czas
znając mnie to tak za dwa lata bo taki mam średni czas obiegu od pomysłu do wykonania. Liczę że może moja siostra pomoże mi zaprasować kwadraty bo część kwadratów jest bardzo wiotka. Pomagła mi bardzo przy nacinaniu płatków do kwiatów
Zachęcam do uszycia latawców i troszkę żałuję że "podebrałam" Ci pomysł, ale moje latawce leżały w szufladzie przeszło rok ... czekając na doszycie ogonów.