w oczekiwaniu

To milczenie jest wynikem wielkich wrażeń jakich nam dostzrczyłaś.

Piękna kołderka, jestem pełna podziwu.

Kołderki zapasowe ślemy do Delfinki.

ale piekna kolderka!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczyny - czy ja Wam mówiłam, że jesteście kochane?


Pierzasta- ,

ale dzięki.
Jeszcze powiedzcie, co sie robi dalej z gotową kołderką , proszę

ani mi się waż zdjęcia mają być na bieżąco


ja dopiero dzisiaj trafiłam tutaj bo ostatnio jestem zabiegana i zarobiona


oj ale piękna kołderka wyszła, oj prześliczna

kołderka musi być kolorowa, po prostu musi

...... ....Renulku

Ale poważnie, prosze ws o radę czy każdą kołderke pierzecie, czy macie jakie sposoby na to? Jak ja uprasowac,to czy nie klapnie i nie zrobi sie naleśni? Ja na początku taka upierdliwa jestem . Nie chcę zepsuć pracy hafciarek dlatego tak sie dopytuję, później już dam sobie radę (taką mam nadzieję).Przecież to Wy jesteście doświadczone kobietki więc proszę mnie za rękę i prowadzić krok po kroku.

nie znam siuę na szyciu... więc zabieram głos
kołderki pierze się a jakże, warto sprawdzic przed szyciem czy tkaniny nie farbują, bo potem moze być katastrofa juz na gotowej kołderce... było tu już kilka takich "przygód". Ja szyłam poduszkę, i prasowałam ją przez szmatkę, bo wydawało mi sie, ze lepiej to wyglada po uprasowaniu...Ale ja na temat prasowania w ogóle nie powinnam sie wypowaidać, bo żelazko ma u nas dobrze, bo mąz prasuje sobie tylko przodzik jak jedzie na jakąś poważną konferencje, a tak ja nic nie prasuje, chodze jak fleja, a po praniu jedynie równo wieszam
Ale prać trzeba, bo i u dzieci ona będzie prana i tzreba mieć pewnośc, ze nie zafarbuje.
Kochana, nie stresuj się, ze się ludzie nie odzywaja przez chwilę na forum. ja jestem w pracy i czasem musze pracowac i nawet jak mam na pasku stronkę, to czasem nie mam chcilki zeby zajrzec... Wszyscy się dokopią w swoim czasie do tematu i obejrzą Twoje poczynania. Kołderka zapowiada sie naprawdę bajkowo i kolorowo. Super że się chciałaś włączyć do kołderkowego projektu .. jesteś bardzo cennym nabytkiem

ja osobiscie - pakuje kolderke do pralki na 30 stopni + wirowanie i po wysuszeniu prasuje - wtedy mam spokojnie sumienie, ze nie wysylam w swiat jakiejs "niespodzianki", co nie zmienia faktu, ze przy kazdej kolderce wpatruje sie nerwowo w beben pralki, pomniewaz kiedys udalo mi sie skutecznie zafarbowac cala kolderke z 20 kwadratow - (dalam kawaleczke plocienka cyklamentoweg)


powodzenia

Jestem pełna podziwu i zupełnie nie rozumiem jak osiągnęłaś to, że ci się wszystkie rogi zeszły.

Chcę też wszystkich poinformować, że Basta przysłała mi trochę tych lodów malinowych i smerfojagodowych, z których szyła tę kołderkę oraz waniliowych i pomarańczowych, z których jej nie szyła, i jak tylko będę w domu w dzień to je pofotografuję i wstawię do galerii

Basta , rewelacja.. kołderka cudowna a kolorowe rameczki ...
to będzie cudowny prezent dla dzieciaczka

oj coś czuję że już 'wpadłaś'

Basta czy Ty wczoraj spałaś, czy zajmowałaś się kołderką? Zabierzesz ją na jutrzejsze spotkanie ? Proszę chciałabym zobaczyć taką grubą już.

dla mnie bomba

Dziękuję za rady- właśnie o to mi chodziło. Ja przed szyciem poddałam wszystkie materiały próbie ognia ( lanie gotującą oda) i wody (kilkukrotne pranie w tow. białego materiału - tak na wszelki wypadek) - Zaden nie farbował. Nie sprawdziłam kwadracików, i aż do prania kołderki , mój sen nie będzie spokojny.
Wpadłam jeszcze na pomysła, że uszyje poduszeczke zapas. z aplikacja sztlandzika. Zostało mi troche "seminoli" to je wykorzystam.
dzięki za rady....

Basta, a co to jest sztlandzik

A jak uszyjesz podusię to ją koniecznie pokaz

Mój komp lubi połykać literki lub całe wyrazy....
dlatgo nieraz wychodza mi dziwolągi...

chciałam powiedzieć, że "aplikacja z szetlandzikiem" a dokładniej z owczarkiem szetlandzkim. Mam dwa takie pieski i jestem nimi bezgranicznie zauroczona

Jak tkaniny nie farbuja to na prawdę nikłe ryzyko, ze kwadraty będą . Mulinki Ariadny, Anchora i DMC napewno nie farbują, no chyba, ze kwadraty były wyszywane czyms bardzo dziwnym