a to lody, które wcześniej obiecywałam, jakby brakło - mam jeszcze pyszny sorbet cytrynowo lemonkowy nie podobają się te lody - dobrze zabieram je dla siebie i zeżrę z dużą dozą przyjemności
ale żeby Wam smutno nie było - zostawię dla Was inne
Edytowany przez cebulka Jul 24 2006, 12:22
Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )
Cebulko, super wyszła ta góra kołderki a jeszcze jak dodasz jakieś "pikusie" na tych różowych powierzchniach, to bedzie odlot... No i kolejny nowy wzór i jaki ładny
a deser zaiste wyglada trochę dziwnie... żeby nie powiedzieć jak... za przeproszeniem....wydzielina oj chybva za dużo ostatnio czytam o fizjologii
Cebulko, jak zobaczyłam oprawę mojego Prosiaczka i Kłapouchego i dwóch kwadratów Mojej Mamy to zaniemówiłam, bo rameczka i trójkąty świetnie się komponują Wybrana przez Ciebie kompozycja jest naprawdę przesliczna - nie moge się napatrzeć i coraz częściej myslę, że jednak lepiej zostać przy haftowaniu jak ktoś potrafi takie cudeńka wyczarować maszyną
jolcia pokaż mi choć jedną zwyczajną kołderkę a poza tym to nie, nie znudziły, tylko ciągle jeszcze mnie nieco przeraża konieczność kaliborowania tych małych kawałeczków tak, żeby choć w dużym przybliżeniu szwy do siebie pasowały. i kombinuję jak koń pod górkę jakby to ominąć lub chociaż zmniejszyć liczbę trudnych miejsc. i co mogę szyję np. jako PP - tu zrobiłam sobie szablon do tych kolorowych trójkącików. ale powoli dojrzewam do podjęcia wyzwania i uszycia "zwyczajnych" kwadracików
Kasiu.winna - doszła tylko druga przesyłka, ta polecona tę wcześniejszą pewnie ktoś sobie pożyczył
a teraz walczę z materią, czyli z maszyną, bo coś chyba się zmęczyła i postanowiła zrobić wszystko, żeby dać jej spokój - po trzecim nieudanym podejściu do pikowanek - dałam spokój, ale dziś wracam na plac boju
pokonałam materię, czyli maszynę. skończyłam pikować jeszcze tylko poduszka - ale ja wole pikować poduszki - tam nie widać tyłu
wypikowanie kołderki kosztowało mnie dwa dni szycia i prucia, głównie prucia jestem bliska złożenia ślubowania, ze nigdy więcej swoją naszyną niczego nie będę pikować inaczej niż po szwach
a całość wugląda tak: tylko proszę się nie przyglądać zbyt uważnie i wziąć pod uwagę, że: 1. to moja druga kołderka 2. to piersza próba pikowania inaczej niż po szwach
Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )