Witam bardzo przpraszam, że tak późno pisze. Dopiero dzisiaj po urlopie dotarłam
do pracy ( i komputera). Kołderka dotarłą do nas 31-05-2006 roku. Długo zastanawiałam się czy poczekać do Dnia Dziecka i dopiero wtedy dać dzieciom paczki czy podarować im kołderki od razu. Ale ciekawość wzięła górę i kołderka i poduszeczka zostały odpakowane w tym samym dniu. Radość była ogromna. Ania powiedziała, że to jej ukochana kołderka i wszędzie będzie z nią jeździć. Teraz codziennie oglądajac telewizję, siedzi w fotelu otulona swoją "kocią" kołderką. Kołderka przemieszcza się wraz z nią po całym mieszkaniu. Bardzo nas wzruszyły listy od Cioci szyjącej kołderkę dla Ani. Jeszcze raz
bardzo dziękuje. To bardzo dużo dla nas znaczy, ze są osoby, które dla dzieci chorych chcą dać coś od siebie...SERCE. Dziekuje Wszystkim Kołderkowym Ciociam za serce, myśli, pamięć, czas poświecony mojej córeczce. mama Ani