Małgosia J ma juz swoja kołderke (232), relacja foto :)

Witaj Mamo MAłgosi - dzikujemy za sliczne zdjecia i sliczne usmiechy


Artykul swietny - pokazujacy przede wszystkim, ze mozna, czesto wbrew wszystkim i wszystkiemu i ze warto chcec i ze jest wsrod nas cala masa swietnych ludzi, z ktorymi mozna gory przenosic.

Chyba najtrudniej jest znalezc w sobie dosc sil, zeby powiedziec moje dziecko jest i ma takie sama prawa jak inni, bo niczym sie od innych nie rozni, niczym co mialoby je w jakikolwiek sposob dyskryminowac. Kompletnie nie moge pojac tego, ze sa ludzie, ktorzy nie rozumieja tak elementarnycvh rzeczy i z ktorymi trzeba walczyc o prawa swojego dziecka, dlatego tym wiekszy podziw mam dla kazdego, kto ma wystarczajaco duzo determinacji, zeby "takich" ludzi po prostu ingorowac i uparcie,krok po kroku realizowac swoj cel, ale dla tak cudownych dzieci warto przeniesc gory

Mamo Małgosi, Twoja córeczka jest poprostu śliczna.Chochliki w oczach widać nawet na ekranie komputera.

"Płowa Grzywka" to piękne indiańskie imię dla ślicznej dzielnej dziewczynki, trzymam kciuki mocno, mocno, mocno za Ciebie "Mała Wojowniczko z chorobami". A Ciotkom za uszycie tak ślicznej kołderki wielkie gratulacje i ściskam Was z całej siły

Cudowny Płomyczek!

Super zdjecia i swietny artykuł.
Dzieci z ZD sa mi szczegolnie bliskie, a Twoja Iskierka Mamo Malgosi jest przesliczną i radosną dziewczynką

Swietnie i suuuuuuuuuper Basta dzięki za tyle zdjęc i relację

Basiu jako posłaniec jesteś doskonała

Małgosia mimo chorób zawsze nosi na buzi radość, bardzo się cieszę, że wreszcie ma swoją kolderkę

W piątkowej "Współczesnej", w dziale "Mój Białystok" jest fotka Małgosi i Jej prześlicznej kołderki oraz kilka słów o kołderkowej akcji.
Ponieważ swój skaner (i drukarkę) zaniosłam do siedziby Stowarzyszenia JEDEN ŚWIAT - notkę zeskanuję nieco później

A dzieciaki nie mogą się nacieszcyć barwnymi i przytulnymi prezentami. Dzisiaj kołderkę pożyczyła na jedną noc dziesięcioletnia Zosia - a najfajniejsze, że teraz starsze córki uczą Małgosię w bardzo miły sposób kolorów. No i okazało się, ze część liter Gosia już zna
Postaci z kwadrqacików rozpoznała wszystkie, teraz nauka kolorów ruszy na pewno bardzo!

DZIKUJEMY!!!!

pamietam jak wymyslalysmy to, jaka ma byc ta kolderka, zeby mogla jak najlepiej sluzyc Magłosi i z jedenj strony byc ladna ale z drugiej pomagac w nauce. Toz my nie mamy w zasadzie zadnych doswiadczen i nie wiemy jak najlepiej dotrzec do kazdego dzieciaczka, ale jak widac serce jest najlepszym podpowiadaczem

I jak się okazało - podpowiedziało bezbłędnie
Siostry mają teraz zajęcie! Nie nudzą się! A jak się cieszą ze swoich poduszeczek!
I z jakim entuzjazmem uczą Małgosię! Aż miło popatrzeć. Oto dowód:

Więcej "kołderkowych" fotek tutaj!
Inne fotki mojej psotki
A tu - notka prasowa (króciutka, ale za to swieżutka):

Mam nadzieję, ze ktoś sie zainteresuje, choć wyraźnego apelu w notce nie ma. Jest za to podana strona, tylko nie wiem, skąd taka skomplikowana...
No nic, miejmy nadzieję, ze bnęda i inne artykuły.
I szkoda, ze ja mam lewe ręce do robótek...

Dziękuję za ten szeroki usmiech i wielką radość, jaką wywołało u mojej córci dziełko tylu życzliwych i przyjacielskich serc , pracowitych rąk

No i się poryczałam Piękna ta kołderka podusie i cała relacja. Pamiętam jak dziewczynki szyły tę kołderkę na spotkaniu w Warszawie. Widziałam ją i macałam.........robi wrażenie jest cudna.

Dziewczynki dla Was za kołderkę . Jest powodem wielu usmiechów.

fantastycznie!!!!!

Taki oto art. ukazał się we wczorajszej "Gazecie Współczesnej '


jest on dość "duży" więc został pocięty na kawałki, ale wszystko jest czytelne

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )