Dzisiaj radośnie rozpoczął się sobotni ranek! Właśnie przed chwilą zadzwoniła do mnie mama Nadii, że kołderka dotarła bez problemów!

Obiecała też zdjęcia, które już po świętach prześle na mój albo tesiowy adres.
Teraz spokojnie mogę sobie czekać na żółtą, pocztową karteczkę

Muszę powiedzieć, że czasami poczta zaskakuje mnie niezwykle pozytywnie - kołderkę wysłałam we wtorek, 19 grudnia o 8 rano i była już u Nadii w czwartek, 21 grudnia wieczorem