no to mi ulzyło

bo ja zawsze sobie obiecuje ze załoze kajet ze bede sobie tak jak Wy rysowac, liczyc, zapisywac i nic z tego nie wychodzi

No a przeciez pewne pomysły wykorzystuje sie powtórnie w innej gamie kolorystyczne.....byłoby jak znalazł..
samozaparcia mi starczyło na pięc kołderek, przy czym przy tej piatej to pierw uszyłam a potem rysowałam

nastepnych juz po uszyciu nie chciało mi sie rysowac