siedze, czytam o Maciusiu i po prostu wyję.....a obok w wozeczku śpi moj synek starszy od Maciusia tylko miesiąc niewyobrażalna tragedia niewyobrażalna..... nie potrafię wyrazić jak bardzo jest mi przykro i jak bardzo chciałabym wesprzeć tą wspanialą, cierpiącą teraz ogromnie rodzinę małego Maciusia. Mam nadzieję, ze wymodli ten mały aniołek trochę spokoju i nadzieji dla rodziców....
|