999 ? W kołderce jest tylko 80. Jakbym zanurkowała do dna moich zapasów to może uzbierałoby się 150... A reszta? Nożyczki i w miasto! Mam praktykę: jak byłam mała to wycięłam kawałek materiału ze spódnicy mojej mamy a miała ją na sobie. Wyglądała przez okno; nie myślcie, że wisiała tam godzinami- nie miała na to czasu. To ja byłam bardzo dobrze obyta z nożycami a to były takie duże, krawieckie.
Cieszę się że podoba Wam się mój patchwork, w poniedziałek ramek ciąg dalszy.
Opowieść o patchworku świetna! Też proszę o jeszcze.