Kacper przeczytał swoje imię i krzyknął z zachwytu a potem zobaczył ukochanego Shreka i.... Jego radość sprawiła, że obie z Gami miałyśmy oczy w mokrym miejscu
radość, radość, radość.... od lewej Bartek, Kacper i Mama
Tata Kacpra i Gami... Nasz STRobal właśnie zaniemówił... bo "wyszłyśmy z podziemia" wyjaśniając, że kołderka nigdy nie była w Krakowie - jak głosiła oficjalna wersja... tylko od początku wg konspiracyjnego planu (MKatarynko ), w absolutnej tajemnicy powstawała tuż pod Jego bokiem..... Gdy odzyskał głos - najpierw nas ogromnie wygniótł, a potem nie mógł się nadziwić, że tyle czasu nikt ani mru-mru , i że się nie domyślił ...
dla Wszystkich Kołderkowych Cioteczek, które pracowały nad niezwykłymi kwadracikami shrekowej kołderki i podusi dla brata przeszczęśliwy Kacper i Jego cudowny uśmiech
No pamiętam, jakie było zamieszanie przy zapisach na tą kołderkę Pięknie wyszła, wybitnie Shrekowa jest i widać, że się Kacperkowi podoba. Poducha też rewelacja. STRobal masz super rodzinkę
ale jako biolog muszę opieprzyć - gdzie to kobiecie w ciąży pozwolić o 3 nad ranem nie spać??
Kołderka dla Kacpra (336), Shrek w zieleni~
), w absolutnej tajemnicy powstawała tuż pod Jego bokiem..... 
, i że się nie domyślił 
... 
jacieee... 
To super, że niespodzianka się udała 
...................
