Jolcia a ja myślałam, że tylko ja mam tę gorsząca chorobę grzebania w ścinkach po innych by się coś nie zmarnowało w Łodzi też grzebałam a co tam były wszak ścinki Roweny ale zapasik cudny jest pewnie szybko znajdzie dziewczynkę do przytulenia
Grupa: Leon Zawodowiec
Postów: 5 943
Dołączył: 30-August 05
QUOTE (Polgara @ Oct 17 2008, 20:36)
bo to nie uchodzi żeby nie robić recyklingu... na spotkaniu oprócz koszy na papier, szkło i plastik powinien też być kosz na ścinki...
a ja jak byłam na spotkaniu to majola właśnie zbierała takie ścinki i tu i teraz jak szyje to nie ma komu dawać takich małych ścinków wiec na razie zbieram , pewnie je wykorzystam ale jeszcze nie wiem jak