kołderka dla Ewy, nr 479, zapisy na kwadraty

Oj, kankanko! Niedawno zaliczyłam podobny upadek i wiem, że dochodzenie do siebie trwa długo. Nie nadweręż sobie tej ręki dodatkowo.

Nie lekceważ tego, bo takie niedoleczone urazy to się potem latami mszczą, lepiej daj się sciegnom i mięśniom zregenerować, coby mieć zdrowie na następne kołderki

Jasne, zaczełam jednak sobie tak lekutko pikowac, pomaluśku, i jak będzie bolalo to sobie popatrzę na cuda innych, i znów sobie popikuję, lekutko.
Jest już lepiej, ocet to jednak cud wynalazek, dobrze że krwiak od spodu to mało widoczny jest.
Będzie dobrze, cyt: to nie forum dla mięczaków!
Dzięki za miłe słowa

Praca na ukończeniu, tzn poduszka gotowa, ale wstawie zdjęcie razem z kołderką do galerii, pokażę tylko parę elementów z poduszki

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

drugi

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

i pikusie

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

Ale cudne pikusie !

Natomiast kołdra: brakuje pikowań na dole i górze, lamówki, prania i suszenia. Postacie na kwadracikach wypycham lekko dodatkową ociepliną i mam efekt 3d.

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

specjalnie z boku robione, kolorami sie nie zalamujcie,

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

i chyba jak u wszystkich pomaga mi jeden taki na macie, a drugi niewidoczny pod stołem.

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

Pikusie są takie jakie dałam robić radę, ręka jeszcze nie teges, i tylko takie swobodne można nią kręcić.

Z bolącą ręką takie pikusie!

"tylko takie swobodne"



efekt 3D zniewalający! (I mój kwadracik będzie na takiej kołderce! )

kankanka - ale dalas czadu

kankanko, allle czad, allle czad

Dół wypikowany, prułam go dwa razy co prawda ale skończyłam, dziś góra i lamówka. Mam nadzieję, że poleci w sobotę do dzieci, a najpóźniej w poniedziałek. A potem będzie trema, czy się spodoba.