Długo trwało zanim znalazłam czas na szycie dla Mateuszka ,ale teraz już pójdzie z górki / mam taką nadzieję/.
Zaczęłam od kwadracików /przycinałam z duszą na ramieniu, bo są takie piękne i tak starannie wykonane /.
Potem wykroiłam kwadraty w dwóch kolorach (oliwka i ciemna zieleń)
Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )
