Tak tu tylko zajrzałam w przerwie

no cóż jako nie pracująca (kto to wogóle wymyślił że nie pracująca mama nie pracuje??

przecież dzisiaj wyprałam 4 pralki wysuszyłam i dwie już wyprasowałam, byłam z dzieckiem na placu zabaw i miałyśmy z mamami prywatne zebranko w sprawie zakończenia roku, bo jestem przewodniczącą, itp. uszyłam boczne gęsi, przy okazji pokażę, nie wspomne o gotowaniu i włożeniu do zmywarki naczyń

a mąż był tylko 6 h. w pracy i... to wszystko?

, no tak ale to ja nie pracuję

podobno

) dobra dość tego samochwalenia się ja w sprawie którą poruszyła Dekatee

wyprałam owy piękny kawałek poszwy już 3 razy i są na głównej stronie plamy niespieralne niestety

więc obwieszczam ze smutkiem że na tył kołderki wykorzystam tył tej poszwy czyli: czerwone kropy na zółtym tle, bo innego wyjścia nie widze
Acha

bardzo serdecznie dziękuję że się wam podoba mój pomysł i że nieszczędzicie mi achów i ochów