to nie na mój mały łeb
dopiszę H w takim razie jak Hefalump
tak tu drążyłam ten temat, bo kiedyś mi przypadło w losowaniu na studiach napisac cos pt "rola ilustracji w literaturze dziecięcej", nawyciagalam literatury fachowej i przy pisaniu dowiedziałam sie, ze dzieci sa strasznie wymagające, jesli jest mowa o dziewczynce w niebieskiej sukience, to jesli na obrazku sukienka będzie zielona, to dziecko sie uczepi, jak pięć krasnoludków to pięć krasnoludków i ani grama krasnoludka wiecej
więc nie chciałabym , jesli to cos fioletowe ma jakies swoje imię, podpisac inaczej, bo dziecko to wyczai, zwłaszcza, jeśli jest fanem jakiejś bajki