Sylwi@, jeśłi chodzi o poduszki zapasowe, czyli gotowe, to jest dokładnie tak jak napisała to wcześniej monia123 - zdjęcie poduszki, karteczki czy kwadracika zapasowego nie jest równoznaczne z jego pojawieniem się w szafie u mnie lub u eny. Niektóre poduszki, których zdjęcia możecie podziwiać w galerii, jeszcze do mnie nie dotarły. Niektóre wymagają "dopieszczenia" i pewnych poprawek, wtedy wracają do szyjącej. Ponieważ wszystkie mamy tak samo mało międzyczasu, na ponowne odesłanie poprawionych poduszek trzeba poczekać, czasem dłużej, czasem krócej.
Jest jeszcze jedna sprawa, którą muszę brać pod uwagę, wybierając poduszki dla rodzeństwa do kołderek zapisowych: nie chcę oddawać ostatnich poduszek danego "typu", np. dla starszych chłopców, z konikami, pieskami czy innych, jeśłi nie mam pewności, kiedy mogę liczyć podobne z tej tematyki. Dzieje się tak dlatego że zdarzaja sie sytuacje, gdy wysyłam kołerkę zapasową - ekspresową dla dziecka, które ma starszych braci i na taką ewentualność muszę mieć jakiś nienaruszalny zapas. Całkiem niedawno wysyłałam dwie pilne kołderki i potrzebowałam 4 albo 5 poduszek dla straszych chłopców. I nie miałyśmy czasu na ogłaszanie zapisów czy choćby na uszycie poduszek.
Dziewczyny, rozumiem, że każda z nas chciałaby, zeby przygotowany przez nia kwadracik, poduszka czy karteczka jak najszybciej trafiła do dziecka i cieszyła jakiegoś młodego człowieka, po to to przeciez robimy

i pragnę Was zapewnic, że nie przetrzymuję celowo poduszek i stosuję zasadę, że poduszki dobierane są według czasu pojawienia się u mnie stosownie do wieku, płci i zainteresowań dziecka - czyli w pierszej kolejności sięgam po poduszki, które mam dłużej. W chwili, kiedy zostaną "odbudowane" chłopięce zapasy, te poduszki, które mam w tej chwili, trafią do swoich dzieci.
mam nadzieję, ze te wyjaśnienia pomogą Sylwi i innym ciociom zrozumieć co dzieje się z przygotowanymi przez nie przytulankami
a waszystkie cioteczki, dzięki którym szafa moja czy eny nie swiecą pustkami, chciałam serdecznie wygnieść
a teraz zmykam, bo strasznie sie rozpisałam u moni123