Przed chwilą odebrałam telefon od mamy, siostry i samej Oliwii!!!!! Bardzo gorące podziękowania usłyszałam i niedługo będą zdjęcia!!!!!
A najpiękniejsze dla mnie były słowa Oliwii, i popłakałam się z radości, i znów jakiś czar zadziałał.
Oliwia dość długo czekała na swoją kołderkę, bowiem kwadraciki miały różne przygody więc możecie sobie wyobrazić jaka wielka radość biła ze słuchawki!
Powiem tyle jeszcze, że jestem bardzo wzruszona i chustka jest w ręku. Czekam na zdjęcia dziewczynki ze swoją przytulanką.