Na prośbę pewnej bardzo sympatycznej Cioci

powzięłam decyzję, że przedstawię tutaj historię szycia mojej pierwszej zapasowej kołderki

(wcześniej moja skromność mi na to nie pozwalała...

). Kołderka nie jest już zapasowa, gdyż pewnego dnia Pierzasta dojrzała ją na mojej stronie (adresik poniżej

), a że był na niej kwadracik z Teletubisiami, pospieszyła z informacją, że jest chętne na nią dziecko

Dwuletni Kubuś chory na guza mózgu...

Podskoczyłam z radości na te wieści!

Kwadraciki otrzymałam 1 czerwca, w sierpniu przez 3 tygodnie urlopu większość dni spędziłam na szyciu, przyjemnym szyciu....

nie będę ukrywać, że urlop bardzo sie przydał w tym roku, oj bardzo...

wykorzystałam go bardzo pożytecznie! tylko zbytnie upały przeszkadzały.. ale dało się radę
A oto historia szycia, od początku:
Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )
