Dzisiaj telefonowała do mnie mama Magdalenki, Marty i Norberta

Niestety nie moglysmy dlugo rozmawiac (miałam akurat spotkanie

), ale dowiedziałam się, że dzieci są bardzo zadowolone, przeszzęśliwe i prezenty są tak piękne, że dech zapiera
Nie zapomnialam usciskac od nas dzieci

przeslalam im caluski
album z poduszkami i kołderką