Iwonka nie otuli się swoją kołderką - odeszła w nocy z niedzieli na poniedziałek. Pozostały po niej smutek i pustka w sercach rodziny i przyjaciół oraz wiara, że w niebie będzie mogła biegać, skakać, tańczyć i śpiewać - robić to, czego tutaj nie mogła. [*]
|