wczoraj rozmawiałam z mamą 10 miesięcznego Stasia, któremu podarowałyśmy kołderkę, którą zaczęły szyc na spotkaniu w Warszawie Lenka i Bożenka, a kończyła Pierzasta. Jeśłi kogoś pominęłam - strasznieeeee przepraszam
Kołderka jest już u Stasia i czeka pod choinką, aż chłopiec wróci do domu, bo teraz jest w szpitalu na kolejnej chemioterapii.
Mama baaardzo serdecznie nam wszystkim dziekowała i życzyła wesołych Świąt.
Starsze siostry Stasia Gosia i Basia dostaną poduszki, też póki co czekajace pod choinką, by - jak powiedziała mama: przekowały sie ze warto innym bezinteresownie pomagać.
Poduszki, ktore powędrowały do dziewczyn, uszyły MagdaK i Uhatka, a zdjecia zostaną przeniesione w galerii w najblizszym czasie
a tu mozecie popodziwiać kołderkę Stasia
klik klik