Wczoraj zawiozłam Dominikowi kołderkę. Chłopiec ślicznie się uśmiechał, jego mama dziękowała, a siostrzyczka od razu przetestowała poduszeczkę. Wszystkim autorkom kołderki i poduszki w ich imieniu dziękuję, a resztę kołderkowych cioć pozdrawiam.
ależ to musiało być przeżycie, tak wręczać własnoręcznie! cieszymy się razem z Tobą, że piękna kołderka i podusia podobały się bardzo całuski dla Dominika