Kołderka dla Agatki - 637

moja Mama kazała przekazać, że "podziwia kołdrkę, a przede wszystkim Wykonawczynię "

Polagra pozdrów Mamę

może napisze jeszcze skąd wziął się taki pomysł

nie wiem, czy pamiętacie kaczą kołderkę dla Karolinki ... wymyśliłam wtedy, że kaczki muszą być na łące ... tak też zrobiłam

tą miałam zamiar szyć prosto

ale ...

część haftów jest wykonana na drobnej kanwie i nie zajmuje dużo miejsca

jeden czy dwa kwadraty były mniejsze

i tak się zastanawiałam ....

któregoś dnia siadłam i tak sobie rozrysowałam ... kalejdoskop

poprzymierzałam ... no zmieści się ...

i schemat wysłałam do Maryli z tytułem "taki głupi pomysł"

a ta zamiast powiedzieć stuknij się, powiedziała szyj

właściwie powinnam jej teraz podziękować, bo i mnie się podoba efekt końcowy

dziękuję

i tak zapadła decyzja o szyciu w koło, a nie w szeregu





no a teraz trzeba przejść z tego okrągłego środka na prostokąt



ale o tym za kilka zdjęć


to tak, żeby wszystkiego nie zdradzać od razu

Mama dziękuje za pozdrowienia i życzy Ci dużo radości

a ja się rozsiadam i czekam na ciąg dalszy...

rewelacja

Gosiu , pięknie, normalnie pieknie




tylko czemu w takich pieknych patchworkach musi byc tyle tej matematyki

No niesamowity pomysł!
Jestem bardzo ciekawa jak z tego wyjdzie prostokąt

Bo piękne rzeczy chodzą parami

no cóz , sa gusta i gusciki

Maryla , dla mnie to jest raczej połaczenie pieknej i besti

cudo, po prostu cudo!


zrozumiałam tylko tyle, że jakby było 8 kwadracików, to w każdej ćwiartce 90 stopni zmieściłyby się 2 kwadraciki, a tak kąt się zmniejszył, bo i kwadracików przybyło

Zgadzam się, przy czym ta bestia to patchwork

kołerkowe koło po tuningu wygląda świetnie


na cd kwadratury koła

proszę bardzo ... jest koło

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

tygrysy nie lubia rzeczy, na widok których zaczynają watpic, czy gdyby spróbowały takie zrobic, to czy by im wyszło

Zosiu, mówisz o kapie ?

Agata, dobrze zrozumiałaś

świetne

a problemu bym nie miała, gdybym zdecydowałasię szyć PP, ale mnie się zachciało normalnie

kapę to by małpa zrobiła, byle miała czas i cierpliwość

o te kawałeczki mi idzie, a własciwie o to wyliczanie i romby nierówne, ja mam na to za mały łeb czemu jak próbuje je wyliczać to mi ciagle wychodzi, ze równe są?

se chociaz popatrze, bo to chyba prostokątura koła teraz bedzie?