
Hura!!! Kołderka jest już w domu Kingi! Około godz. 14tej dzwoniła mama Kingi, informując ,że tylko rozpakowała pudełko z przesyłką. Osobisty pakunek dla córeczki nie ruszyła , by Kinga mogła rozpakowac włąsnymi rączkami , gdy skończy obiadową drzemkę ...

Może potrzymamy kciuki , żeby Kinga uśmiechnęła się do kołderki , jak już sie upora z paczką?