Zabrałam się za pikowanie kołderki.
Pierwsze podejście to było bardziej prucie niż pikowanie, ale w końcu bez prucia się nie liczy

.
Następne było już udane ... na razie po prostych ... ale zawsze do przodu.
Dopiero teraz mam pełną świadomość, że kołderka jest duża i czasem bywa niewygodnie, ale co tam dam radę
Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )
