Odzyskałam dostęp do netu i udało mi się po wielu próbach zalogować na Forum (ten komputer mnie w ogóle nie słucha

).
Kołderka szczęśliwie i szybciutko dotarła do Wiktorka. Wituś się ucieszył i jego mama też. Zadzwonili i podziękowali pięknie. Mama namówiła synka, żeby też ze mną porozmawiał, co uczynił z wielką nieśmiałością. Dialog Wiktorka z mamą długo zostanie mi w pamięci.
"-Wituś, powiedz dzień dobry.
- Dzień dobry.
- Podziękuj pani.
- Dziękuję pani.
- Powiedz, że kołderka ci się podoba.
- Hau, hau."
To "hau, hau" to na pewno wyrazy zachwytu