zapisałam sie na kołderkę dla uroczego 15-letniego młodzieńca nic mi nie przychodziło do głowy, jak sensownie zaprojektować taką kołderkę... więc poprosiłam o pomoc cebulkę no i wpadła... na pomysł gęsi... i ja w nie wsiąkłam... doszczętnie... szyłam, szyłam, szyłam... sznury gąsek... przez dwa spotkania: warszawskie i lubelskie... w Lublinie odetchnęłam, półtusze skończone
Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )
później przyszedł czas na zszywanie gęsi z kwadracikami... nie było to proste, oj nie ... żeby gęsi wyszły prawdziwie trójkątne, a nie np. rombowe ale udało się!
Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )
Widzę Agatko,że wszystkie gęsi już złapane. podziwiam,tym bardziej,że miałam tą ogromną przyjemość aby podziwiać Cię w czasie pracy.Kołderka dla chłopca rewelacyjna
później przyszedł czas na zszywanie gęsi z kwadracikami... nie było to proste, oj nie ... żeby gęsi wyszły prawdziwie trójkątne, a nie np. rombowe ale udało się!