Chcialam napisac wczoraj, ale nie zdazylam w trakcie pracy

Bylo tak: dzwoni moja komorka, no to zyczliwie mowie tak, slucham. Pani po drugiej stronie pyta czy rozmawia z Pania Joanna, no to zgodnie z prawda odparlam, ze nie . Pytanie, ale czy na pewno to nie Pani Joanna? Ja na to wyszczerzona , ze na pewno! I juz sie we mnie troszke zagotowalo, toc wiem jak mi na imie. Po kurtuazyjnym: przepraszam, prosze bardzo zakonczylysmy polaczenie....
No ale mozg mi ruszyl i sie zastanawiam, dlaczego to imie bylo bliskie moim uszom, a duszy to juz na pewno.... no i mozg mi podpowiedzial, ze przeciez Asia jest Joanna, no ale ona teraz sie byczy na plazy w Toskanii... No ale taki durny zbieg okolicznosci, moje mozgoczulki przybraly kolor rozzazonego zelaza.... przypomnialo mi sie, ze Aska wysylajac kolderke do Maciusia wpisala moj numer telefonu do kontaktu, bo przeciez ta Toskania, rooming czy inne takietam....
Rzucilam sie na telefon, oddzwaniam i wyrzucilam jednym tchem jak sie nazywam skad jestem, ze kolderki i ze to na pewno o to chodzi... Mama Maciusia odetchnela z ulga

Slicznie Wam dziekuja za piekna kolderke, ktora Macius pokochal od pierwszego wejrzenia i nie zamierza sie odkochac
A my cioteczki trzymamy kciuki, poniewaz Maciusia bola nozki ostatnio i mama jest tym zmartwiona.
Zatem zostawiam Maciusiowi przytulance i sciski

i oczywiscie trzymam kciuki za Jego zdrowie
hop do Maciusiowego albumu