Kołderka dla Natanka(438), jest u własciciela

Dostałam Pm od mamy Natanka- Delfinki101 , ktora sledziła na naszym forum wraz z Natankiem powstawanie kołderki.

Pm mnie ucieszył i zasmucil jednoczesnie. Ucieszyl bo kołderka bezpiecznie dotarła- zasmucił bo Natanek ma własnie zaostrzenie choroby i nie mógl od razu zobaczyc kołderki.

Dzisiaj jednak zagladnęlam do galerii i

oto komentarz Delfinki

jeszcze sobie

To cudowna wiadomośc, że kolderka dotarła
uściski dla Natanka i jego mamy

Z życzeniami zdrówka i uśmiechów

mam nadzieje ,że kołderka pomoże Natankowi walczyć
z podstępnymi choróbskami

Ale fajnie że Natanek ma się do czego przytulić

Natanku, dużo zdrówka

Wspaniale,
Natanek, Delfinka101, Silwanka - trzymajcie się. A ja trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

duuuużo, duuuuużo zdrówka

yes,yes,yes


dostałam wyczekiwanego maila


oto list

Witam

Jeszcze raz chciałabym bardzo bardzo podziękować za tyle radosci jaką podarowałyście kochane cioteczki(tak mówi Natan) mojemu dziecku.Dlugo niewysyłaliśmy zdjęć, gdyż w ostatnim czasie Natan przechodził zaostrzenie i przebywał w szpitalu.Teraz jesteśmy w domu a w srodę wracamy na oddział na dalsze badania..

Kołderka która dotarła jest prześliczna, Natanek cieszył się ogromnie..skakał z radosci i trudno było zrobić mu zdjecie..Babcia, dziadek i ja tak się wzruszyliśmy listem, kołderką i karteczką ze długo nasze oczy były wilgotne...Kołderka jest tak przecudna , ze w szpitalu przychodzili z innych oddziałów aby popatrzeć na niezwykła kołderkę jaką przykrywał się Natanek..Jemu też było łatwiej po raz pierwszy zostac samemu na noc..Mówił, ze przytuli się do swojej kołderki..był bardzo dzielny...

To co wyrabiała nasza kochana malenka Silwanka po otrzymaniu podusi przerosło i nasze oczekiwania...Mała dosłownie oszalała na punkcie podusi...kładła sie całowała, głaskała..niepozwoliła nikomu jej oglądać...potem przyszedł czas,ze gdy ktos przychodził musiał podziwiac i chwalić podusię...Silwanka jedzie 5 marca do szpitala w warszaie wiec poduzia bardzo jej się przyda...

Nie potrafie słowami wyrazić naszej wdzięczności..Kołderka sprawiła wile radosci Natankowi i nam.ile obrazków ile zszyć ile kolorów tyle dobrych myśli zbieramy z tej kołderki..wiemy, ze była robiona z wielka radoscią i że dołączonych jest wiele dobrych zyczen..wierzymy ze te wszytkie zyczenia się spełnią a my jedynie mozemy Wam kochane ciocie życzyć abyscie dostały choć ułamek tej dobroci którą same obdarowujecie innych..będzie tego i tak bardzo dużo..jestescie wspaniałe..

W załączniki zdjecia z odpakowania kołderki, podarowania podusi i pobytu z kołderką w szpitalu..

Jeżlei zdjęcia by nie doszły proszę o informację..wyśle z innej poczty


Przeszcześliwa mama Natana



i oczekiwane zdjęcia

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

po prosty brak slow - dziekujemy za sliczny list Slemy milion usciskow dla Natana i Silwanki

ale super foty i list

Jutro wracamy na oddział a kołderka maszeruje razem z nami ...Natan mimo iż idzie do szpitala tylko na 1 dzien zabiera z soba kołderkę....Dziękujemy..

delfinko, to chyba dobre wiadomości, że tylko na jeden dzień?
Uściskaj Natanka od kołderkowych cioć!

Jakie to miłe dowiedzieć się, ile radości przynoszą kołderki i poduchy

Jakie miłe wieści, i piękny list. Dla Natanka - moc zyczen zdrowia, dla Eny i cioć haftujących wielkie gratulacje za piękną kołderkę.