pamietam jak człowiek cierpliwie czekał az skończy zdjęciowac cały film, a potem juz mniej cierpliwie czekał az mu te zdjęcia wywołaja
pamietam jak człowiek się cieszył gdy modem po 10 kręceniu numerka w końcu go z inetrnetem połaczył
no i nawet pamietam jak 10 minut wczesniej właczało sie telewizor bo zanim lampy sie nagrzały......
a swoja droga zawsze mnie nurtuje ,czy księza chodzacy po kolędzie zdawali sobie sprawe ze w większosci mieszkań odbiorniki były właczone ino głos i obraz skręcone do minimum