Przed chwilą rozmawiałam telefonicznie z bardzo sympatycznym tatą Dominisi

.
Kołderka dotarła na miejsce cała i zdrowa, choć sama Dominisia jej jeszcze nie obadała gdyż jest z mamusią na turnusie rehabilitacyjnym. Jak wrócą to będą dopiero fotki naszej ślicznotki ze wspaniałym towarzystwem paluszkowym
A teraz grzecznie musimy poczekać aż Dominisia się wywczasuje
A tu kołderka czekająca na Dominisię