
Osia się po robocie, polowaniu szmacianym i zapisach na lymuzynem opierniczała u Agi na całego, więc chociaż aparatem Agnieszki pocykała trochę
Agnieszka na sam koniec odtańczyła taniec z lamówką

aparat to sfocił, gdzie ona?
Grażynka ma rację, różowe już nie pomagają