Zapomniałam pokazać

Paluszkowy dla Karolinki- poleciał już do cebulki.
Łódeczka pływa bo bardzo odstających falach, można do niej wszystko wkładać, a członek załogi jest wyjmowany. Żagielek odwijamy i zawijamy, podwiązujemy wstążeczką. Zostałam kapitanem statku :D