Szyję kołderkę (1141) dla Dominika

Piuma my na tych kanapach to się rozsiadamy naszymi "szanownymi" i czekamy spokojnie na dalszy ciąg szyciowych poczynań Jolci

Kwadraciki oprawiane są w ramki.

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

Paseczki zszywane...

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

Wszystko idzie jak z płatka

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

Teraz zdradzę... mam młodą zdolną czeladniczkę!
Basik! Tak, tak...
Teraz szyjemy na cztery ręce o!

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

Miejsc do siedzenia wystarczy chyba, co? Teraz coś do jedzenia przytachałam, by nikt tu nie zgłodniał Szycie kołderki trochę potrwa

Jolciu ale po cichutku liczę, że dalej będę Twoim czeladnikiem

Baaardzo fajnie się zapowiada!!! Miłego szycia

Basik no pewnie, że tak!

Co dwóch czeladników to nie jeden

Jolciu . podziwiam Twoje szycie kołderek ale jak zobaczyłam 3 rękę przy maszynie to oniemiałam . Słyszałam utwory fortepianowe na cztery ręce. Dobrze , że już wyjaśniłaś ta dodatkowa ręka to nowy czeladnik. Kołderką zapowiada się uroczo. Kanapa jest super przydała by mi się czasem w domu

Ha, wydalo sie. Wszyscy mysleli, ze Jolcia tak pieknie szyje, a ona sie nieco przerosnietymi skrzatami wyrecza .

Odetchnęłam z ulgą. Tylko Jolciu jakoś spotkanie warszawskie się nie zapowiada.

Basik Popieram spotkanie w Warszawie z całej mocy . Tylko do kogo trzeba pukać coby było [

Haaa... skrzat (prawie 180cm wzrostu!) szyje

Co do spotkania w Warszawie, też jestem za
Trzeba pogadać z Adudi

Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )

Poczekam na buźkę skrzata za równiutkie szycie.