Relacja Mamy z przekazania kołderki Filipkowi

dałam Filipowi kołderkę i opowiedziałam skąd taki pomysł, skąd są
kwadraciki i czemu sa na nich takie obrazki.
ale najpierw wręczyłam i czekałam na reakcję. nie chciał jej
rozwinąć. powiedział, że pięknie pachnie i jest pięknie zawiązana
wstążką

)
po blisko godzinie, jak już wszystko mu opowiedziałam nabrał chęci
pożegnania się z kołderką, jako zawiniątkiem ;)
słowom " łał" i " o rany" nie było końca.
powiedział, że "zawsze chciał mieć takie dzieło sztuki"

)))
osobiście jestem zachwycona. i kunsztownym wykonaniem paczłorku i
dokładnym wykonaniem kwadratów. a wszystkie tak idealnie trafione.
jedynie bał się czarnego ninja. bo przypomina mu jakąś postać z bajki,
ale nawet nie umiem powtórzyć nazwy ;)
przekonał się, jak już mu powiedziałam, że tam jest jego imię
"Fifi"- tak do synka wołam.
ten unikatowy prezent stał się główną atrakcja urodzin.
za co tym bardziej dziękuję
wszystkiego dobrego dla Pani i reszty osób w tym roku