Szanowna Pani Ewo. Kołderka doszła do nas we wtorek. Niestety operacja na która pojechaliśmy do Gdanska nie odbyla sie i musielismy wrocic do domu. Ale jeden plus jest taki że Martynka osobiście otwierała przesyłkę i bardzo się ucieszyła że dostała prezent. Kołderka podarowała jej nie jeden a mnóstwo uśmiechów bo towarzyszy teraz przez cały czas Martynce gdy śpi i podczas zabawy. Na czasie zrobię zdjęcie i prześle ale to dopiero gdy znajdzie się chwila bo teraz zamieszanie troszkę przez ten powrót i duzo spraw na glowie. Dziękujemy w imieniu Martynki i także naszym - rodziców. To bardzo miły gest i cieszy to ze sa jeszcze tacy ludzie, którzy bezinteresowanie sprawiaja ze dzieci sie uśmiechają. Pozdrawiamy serdecznie i jeszcze raz dziękujemy.