Kołderka do nas dotarła. (1567) Wysyłam wiadomość tu na poczcie, gdyż z dwiema poprzednimi kołderkami dzwoniłam do Pani Cioci kołderkowej, a tu Ciocia kołderkowa zapomniała chyba napisać numeru telefonu do siebie. Także kołderka, wraz z cudownymi karteczkami (ku wielkiej radości starszych dziewczynek ) dotarła "cała i zdrowa". Dziękujemy, bardzo dziękujemy za tak cudowny prezent! Jesteście cudownymi ludźmi, tworząc takie cuda (bo dla mnie każda kołderka i podusia to cudo) dajecie tyle radości dzieciakom, że aż nie do opisania. Nasze kołderki Zuzi i Agatki towarzyszą przy zasypianiu od tych kilku lat, przy turnusach i wszelakich pobytach w szpitalu. Teraz i Natalce będzie towarzyszyć. Jeszcze kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że niedługo przyjeżdża "potencjalna" rodzina adopcyjna z USA do Natalki, także jak zostanie adoptowana to będzie miała cudowną rzecz swoją, która być może będzie jej przypominała czas spędzony u nas w domku
Jeszcze raz dziękujemy! I na dokładkę wysyłam zdjęcia Natalki z siostrami i swoimi kołderkami.
Pozdrawiamy Alina T. wraz z dziećmi.
Załączony obrazek ( Kliknij miniaturę aby powiększyć )
Droga Natalko! Cieszę się, ze kołderka sprawia Ci radość i że będzie Ci przypominać pobyt w Polsce. Życzę Ci wiele zdrowia i szczcęścia. Pozdrawiam całą Rodzinę. Małgorzata Kurto
jakie uśmiechnięte dziewczynki, ile radości jakie emocje, łzy wzruszenia, tym bardziej, że jak widać, kołderki "żyją" wiele lat i wciąż cieszą... pierwsza z lewej to Agatka z moją kołderką wspaniałe uczucie